Jak zapewnić stabilny rozwój gospodarstw mlecznych i bezpieczeństwo żywnościowe?

13.11.2022 -

W czasach, kiedy za wschodnią granicą od 9 miesięcy trwa wojna, sprawa bezpieczeństwa żywnościowego zyskuje na znaczeniu. Bezpieczny jest kraj, który jest samowystarczalny pod względem produkcji żywności, jak i jej zapasów. Spełnienie tego fundamentalnego warunku nie jest proste, ponieważ wymaga synergii kilku czynników.

Państwo powinno wspierać inwestycje rolników

Pierwszym z nich jest bezpieczeństwo inwestycyjne. Coraz częściej słyszymy o rolnikach, którzy podejmują wielkie wyzwania. Często ryzykując przy tym całym swoim majątkiem, inwestują w wielkie obory mieszczące nawet do 1000 krów. Teoretycznie wystarczyłoby im pozwolić swobodnie prowadzić swoją działalność gospodarczą, jednak w praktyce sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana. Nie dość, że za sprawą regulacji środowiskowych i unijnych norm grzęźniemy w gąszczach przepisów, to przeciwników rolnictwa na Starym Kontynencie nie brakuje.

Inwestujący rolnicy oczekują stworzenia im przez struktury państwa właściwych warunków do rozwoju, które są ważne dla całego społeczeństwa. Przydatnym rozwiązaniem byłoby stworzenie szeregu preferencyjnych rozwiązań, które dałyby inwestorowi pewność, że obiekt w ogóle powstanie. Obecnie nie jest to takie oczywiste, bo ryzyko zatrzymania inwestycji przez zorganizowanie protestu (abstrahując od ich rzeczywistego celu) jest całkiem duże. Rozwiązaniem, które by takie ryzyko ograniczyło do minimum byłoby wdrożenie omawianych w poprzednich felietonach, rozproszonych stref ekonomicznych. Scenariusz ten zakładałby powstanie na danym obszarze wyłącznie obiektów infrastruktury gospodarstw rolnych, a nie np. osiedla mieszkaniowego.

Dlaczego francuscy rolnicy są w stanie produkować mleko taniej niż Niemcy i Polacy?

Drugim czynnikiem jest opłacalność produkcji rolnej. Tego oczywiście zagwarantować nie można, bo państwo nie jest w stanie interweniować w obszary, których nie obejmuje Wspólna Polityka Rolna. Jeżeli już mowa o opłacalności, to zwróćmy uwagę na to, jak kształtowały się ceny mleka w skupie w Unii Europejskiej. Nie bez znaczenia pozostają wciąż koszty jego produkcji. W ubiegłym tygodniu na rynkach europejskich ceny mleka oraz artykułów mleczarskich nie rosły. Natomiast ceny mleka w skupie były bardzo mocno zróżnicowane w poszczególnych państwach członkowskich. W sierpniu 2022 roku ceny przekraczające 0,60 euro za kg uzyskali producenci z Belgii, Irlandii, Cypru, Malty oraz Niderlandów. Średnie ceny mleka wypłacono w Polsce oraz Niemczech, gdzie wartość mleka wyceniono na 0,53 euro za litr, co wskazuje na środek tabeli europejskiego rankingu cen surowca.

Na uwagę zasługuje aktualna cena mleka w skupie we Francji. Francuzi otrzymali za 1 kg surowca jedynie 0,46 euro, co skłania do refleksji w przypadku jakby nie było drugiego producenta w Europie. Do postawienia właściwej diagnozy uwzględnić należy koszty produkcji oraz warunki gospodarowania. Dlaczego producenci we Francji są w stanie produkować taniej niż choćby Niemcy czy Polacy? Polskie i francuskie mleczarstwo ma wiele podobieństw, ale też istotnych różnic. Producentami mleka we Francji, podobnie jak w Polsce, są przede wszystkim gospodarstwa rodzinne, które w zasadniczej części wypasają zwierzęta na łąkach. Regionem, który jest uważany za najbardziej mleczny jest Bretania, która jest swego rodzaju francuskim Podlasiem. Jej cieplejszy klimat i bardziej efektywne wykorzystanie trwałych użytków zielonych sprawia, że tamtejsze koszty produkcji są niższe niż u nas.

Kolejną różnicą jest struktura produkcji mleka. W Polsce wciąż brakuje "rolniczej klasy średniej", a widoczne są przede wszystkim małe gospodarstwa oraz wielkie fermy, które produkują 24 i więcej tysięcy litrów surowca dziennie. We Francji modelowym gospodarstwem jest utrzymujące 70 krów mlecznych gospodarstwo rodzinne. Takich jest tam ponad 75%.

Oba państwa posiadają pełną gamę produktów (mleko świeże, masło, sery, mleko w proszku) i są bardzo zorientowane na eksport. Mleko stanowi istotną część całego eksportu artykułów rolno-spożywczych i zapewnia dodatnie saldo handlu zagranicznego. Sytuacja w całej francuskiej gospodarce jednak nie jest łatwa. W mediach obserwujemy przecież potężne protesty Francuzów przeciwko rosnącym kosztom życia oraz radykalnym działaniom podejmowanym przez władze wobec zmian klimatu. Skala tych protestów znacząco zaskoczyła tamtejszą policję.

Koszty produkcji mleka nadal rosną

Dokonując bieżącej analizy kosztów produkcji, należy zauważyć, że wciąż utrzymuje się trend rosnących kosztów produkcji mleka. W kolejnym, 42. tygodniu 2022 roku w całej Unii Europejskiej ponownie wzrosły składowe odpowiadające za żywienie (+3,1%) oraz energię (+7,4%).

Trzeci z wspomnianych na początku czynników jest eksport. Rynek mleka zarówno w Polsce, jak i całej Unii Europejskiej cechuje się ponadprzeciętną integracją z rynkiem światowym. Śledzenie notowań cen oraz nawyków konsumenckich na całym świecie stało się zadaniem obowiązkowym każdego menadżera prowadzącego mleczarnię w Polsce. Jednocześnie nierzadko słyszymy głosy, że brakuje nam ogólnodostępnej bazy danych, z której wynikałoby kto, czego i ile ma na sprzedaż. Zapytania ze strony importerów budzą w ministerstwach zakłopotanie, a powinny wywoływać radość.

Nie ustaje dominacja sieci handlowych

Czwartym równie ważnym filarem bezpieczeństwa żywnościowego w sektorze mleka jest rynek krajowy. Oczywisty jest fakt, że z roku na rok wzrasta dominacja sieci handlowych, których udział na rynku spożywczym sięga już 60%. Brakuje nam alternatywnych sposobów dotarcia do konsumenta. Zarówno w trzecim, jak i czwartym filarze pomocą służyłaby platforma internetowa, dzięki której kupujący znalazłby sprzedającego (i odwrotnie).

Dziś jak nigdy aktualne jest hasło ze zwycięskiej kampanii wyborczej Billa Clintona, 42. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Clinton mówił "Gospodarka głupcze". Teraz należy powiedzieć: "Bezpieczeństwo głupcze. Żywnościowe!".

(13.11.2022 za tygodnik-rolniczy.pl)


Współpraca