Koronawirus może uderzyć w mleczarstwo
10.03.2020 -
Sytuacja na rynku mleka w większości krajów Unii Europejskiej jest stabilna choć niepokojące spadki cen zaczynamy już obserwować w Polsce. Kolejny problem z jakim przyjdzie się zmierzyć branży jest epidemia koronawirusa, która może spowodować krótkoterminowe zakłócenia w handlu z Chinami.
W Brukseli odbyło się pierwsze w tym roku posiedzenie grupy roboczej Copa-Cogeca "Mleko i produkty mleczne". Z Polski udział w spotkaniu wzięła delegowana przez Federację Branżowych Związków Producentów Rolnych Dorota Śmigielska – analityk rynku mleka w Polskiej Federacji Hodowców Bydła Mlecznego i Producentów Mleka, wiceprzewodnicząca Grupy Roboczej Copa-Cogeca "Mleko i produkty mleczne".
Podczas posiedzenia większość krajów członkowskich podkreślało, że ich sytuacja jest na razie stabilna. Wprawdzie podaż mleka jest większa w porównaniu z poprzednimi latami, ale nie są to duże wzrosty. W Niemczech skup jest większy o 1,5%, a w Austrii od 1 do 1,5%. W wielu przypadkach cena skupu jest wyższa niż w zeszłym roku. – My prezentowaliśmy dane za 2019 r. i pierwszy miesiąc 2020 r. W Polsce cena zaczęła spadać, więc możemy spodziewać się trendu spadkowego. Zwłaszcza, że notowania na GTD (Global Dairy Trade) po raz trzeci odnotowały spadek, a notowania w Nowej Zelandii wpływają na sytuację w Polsce i Unii Europejskiej – mówiła w Brukseli Dorota Śmigielska z Polskiej Federacji Hodowców Bydła Mlecznego i Producentów Mleka.
Z danych PFHBMiPM wynika, że na globalnym rynku mleka utrzymuje się trend spadkowy, który przekłada się również na sytuację krajową. Przeciętna cena mleka w styczniu była o 1,8% niższa niż w grudniu 2019 roku oraz o 2,5% niższa niż w styczniu 2019 roku.
Groźny wirus
Podczas dyskusji na grupie roboczej Copa-Cogeca "Mleko i produkty mleczne" zwrócono uwagę na zagrożenie jakie niesie dla rynku epidemia koronawirusa. Eksperci Komisji Europejskiej poinformowali, że można spodziewać się krótkoterminowych zawirowań w handlu wynikających z faktu, że zakłócony został łańcuch dostaw do Chin.
Kwarantanny w chińskich miastach spowodowały, że wiele transportów nie zostało rozładowanych w portach. Zdaniem Komisji Europejskiej eksport unijnych artykułów mleczarskich może więc wyhamować, ale tylko na chwilę.
Chiny w zeszłym roku importowały dużo produktów mleczarskich, więc na razie dysponują zapasami. Ale gdy te skończą będą musieli ponownie zacząć importować i handel wróci do poprzedniego poziomu.
Kłopotliwy Nowy Zielony Ład
Kolejnym tematem posiedzenia grupy roboczej "Mleko i produkty mleczne" był Nowy Zielony Ład. Wprawdzie nie są jeszcze znane szczegóły nowej pro-środowiskowej strategii „od pola do stołu”, ale organizacje rolników już zwracają uwagę, że priorytety klimatyczne nowej Komisji Europejskiej wobec rolników mogą być trudne do spełnienia. – Te cele i wymagania dla rolników są bardzo wysokie. Natomiast musi to się wiązać z jakimś dodatkowym wsparciem finansowym. Rolnicy już robią bardzo dużo jeżeli chodzi o zmiany klimatu, natomiast stawianie im kolejnych wymagań i wyzwań może spowodować, że wiele gospodarstw zakończy działalność – powiedziała Dorota Śmigielska wiceprzewodnicząca Grupy Roboczej Copa-Cogeca "Mleko i produkty mleczne”.
(10.03.2020 za Roman Wieczorkiewicz, portalspożywczy.pl)