Krajewski: Wysokie ceny mleka nie rozwiązują wszystkich problemów

04.12.2022 -

Stefan Krajewski w wywiadzie dla naszego serwisu odniósł się do sytuacji branży mleczarskiej. Podkreślił, że wysokie ceny mleka nie rozwiązują wszystkich problemów.

Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego gościł na targach Mleko Expo 2022. Odnosząc się do sytuacji gospodarstw produkujących mleko, zaznaczył, że są one obecnie już mocno zadłużone, a rosnące od kilku miesięcy stopy procentowe zwiększają raty kredytów. Zwrócił on również uwagę na brak odpowiednich działań ze strony Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Krajewski: Ceny mleka muszą się utrzymać na obecnym poziomie

Ewa Zajączkowska-Hernik: Jak podsumuje Pan ten rok dla rynku mleka i jaka jest jego charakterystyka? Słowa, które usłyszeliśmy na targach, opisują rynek mleka i spółdzielczość mleczarską w samych superlatywach.

Stefan Krajewski: Oczywiście trzeba docenić to, co dzisiaj w polskim, a w szczególności podlaskim mleczarstwie się dzieje, ponieważ jestem mieszkańcem województwa, które mlekiem stoi. Należy podkreślić, że w województwie podlaskim znajdują się największe i najnowocześniejsze zakłady i to nie tylko w Polsce, ale także w całym rynku europejskim. Cieszy to, że obecnie mamy dobre ceny mleka w skupie, ale też z drugiej strony trzeba patrzeć również na wysokie ceny wszystkich środków do produkcji rolnej. To może spowodować, że cena mleka spadnie, a tamte niestety nie będą spadać i pozostaną na tym wyższym poziomie. Też o tym nie było mówione na tych targach, ale trzeba do tego nawiązać, że gospodarstwa produkujące mleko jednak są już obecnie mocno zadłużone i kredyty, które były zaciągane wcześniej na innych stopach procentowych, dziś powodują, że rolnicy muszą spłacać dużo wyższe raty. Dodatkowo dużo więcej rolnik musi zabezpieczyć na spłatę tego kredytu i to jest też duże ryzyko. Wszyscy, którzy korzystali chętnie z programów w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, z tych pieniędzy pomocowych, dzisiaj zastanawiają się jednak, jak to wszystko spiąć? W momencie, kiedy ta cena mleka w skupie spadłaby, będzie to już dla wielu dużym wyzwaniem.

Stefan Krajewski: Trzeba też powiedzieć, że w tych naborach, które są dzisiaj prowadzone, brakuje jakiegoś przewidywania, bo zdarza się, że w ostatnim dniu system nie działa. Było to zrozumiałe w momencie, kiedy Agencja Restrukturyzacji się tworzyła, ale nie po prawie 20 latach funkcjonowania. Odnoszę się tutaj do sytuacji z naborami o pomoc suszową. Okazało się, że w ostatnim dniu naboru ukazało się rozporządzenie ministra, że trzeba dołączyć fakturę na minimum 5 tysięcy złotych. Nie można zmieniać reguł w trakcie gry, bo najpierw daje się nadzieję wszystkim rolnikom, że będzie pomoc 5-10 tysięcy złotych, a za chwilę okazuje się, że zmienia się zasady. Trzeba to przewidywać, bo rolnik nie może być urzędnikiem i wiecznie stać w kolejce do urzędów, żeby kolejne załączniki i wnioski przygotować. To powinno być uproszczone, bo każdy tak patrzy sobie “no super jest, są wysokie ceny mleka”. Jak miasto coś takiego słyszy, które nie ma często kontaktu ze wsią, to się wydaje, że jest to dosłownie kraina mlekiem i miodem płynąca. Natomiast jest wiele problemów i wyzwań i na to podczas targów zwracali uwagę rolnicy, w szczególności na postrzeganie pewnych zapisów. Okazuje się, że nowe interpretacje do istniejących przepisów powodują, że rolnik jest traktowany w niektórych przypadkach jak przestępca, wzywany na policję czy do prokuratury, dlatego, że sztukę bydła sprzedał krócej niż 7 dni po wycieleniu. Często też rolnicy nie do końca wiedzą o takich rzeczach, a z góry rozlicza się ich za nie. Warto by było trochę mniej pieniędzy przeznaczać na propagandę, a więcej kierować na kształcenie rolników, by byli przygotowani do kolejnych naborów. Przestrzec przed tym, że jeśli się jakiegoś zobowiązania nie dotrzyma, to te pieniądze trzeba będzie zwrócić. To są ważne rzeczy i o tym trzeba mówić.

(04.12.2022 za swiatrolnika.info)


Współpraca