Maliszewska: Nie dziwią mnie głosy producentów mleka, że zastanawiają się nad likwidacją stad
10.01.2022 -
Ceny mleka rosną, ale rosną również koszty produkcji. Jeśli dołożymy do tego kredyty, które obciążają gospodarstwa, może okazać się, że dla wielu producentów nadchodzą trudne czasy.
- Patrząc na ceny produktów mleczarskich, szczególnie sera i masła, można mieć przekonanie, ze branża mleczarska ma się doskonale. Ceny produktów są wysokie, ceny płacone za mleko rolnikom - rekordowo wysokie, wszyscy powinni być zadowoleni. Jednak to tylko pozory. Od dłuższego czasu poważnie rosną koszty produkcji i to zarówno po stronie rolników, jak i po stronie przetwórców – podkreśla Agnieszka Maliszewska, Dyrektor Biura Polskiej Izby Mleka.
Co zmienią nowa WPR i Zielony Ład?
Jak zauważa Maliszewska. rekordowo wysokie koszty pasz, inflacja, ceny mediów itd. powodują, że coraz częściej słychać głosy niezadowolenia ze strony producentów mleka. Ponadto nadal dokładnie nie wiemy, jak wyglądać będzie wsparcie we Wspólnej Polityce Rolnej, bo dopiero pod koniec roku do Komisji Europejskiej trafił polski plan, a Komisja ma teraz kilka miesięcy na zaopiniowanie tego dokumentu i naniesienie uwag do narodowego planu strategicznego.
- Nie możemy zapominać też o Zielonym Ładzie i strategiach od pola do stołu i bioróżnorodności, które także poważnie zmieniać będą kształt unijnego, w tym polskiego rolnictwa. Dlatego nie dziwią głosy coraz częściej słyszane od młodych rolników, producentów mleka, że poważnie zastanawiają się nad likwidacją stad mlecznych – podkreśla dyrektor PIM.
Mleczarnie też mają pod górę
Jak zaznacza Maliszewska, również z punktu widzenia przetwórców, szczególnie spółdzielni mleczarskich, mimo rosnących cen produktów, nie można uznać tego roku za dobry. Globalna produkcja mleka nadal rośnie napędzana wzrostem w Azji i Ameryce Południowej. Natomiast europejska produkcja mleka będzie wzrastała bardzo nieznacznie w 2021 roku (nie mamy jeszcze pełnych wyników za cały rok), choć w Polsce te wzrosty są i tak wyższe nic w innych krajach UE. W miarę dobra sytuacja na rynku krajowym jest napędzana m.in. przez nadal rosnący eksport, choć i tak nie są to spodziewane wyniki, eksport wygenerował ponad 65% wpływów do sektora. Ale poważnym problemem były rosnące ceny np. opakowań, które w 2021 roku drożały kilkakrotnie.
- Przed nami niezwykle trudny czas dla sektora mleczarskiego. Nadal ponad połowę kosztów przetwórstwa stanowi cena mleka. Do tego dołożą się gigantyczne wręcz podwyżki cen energii i gazu. Zapewne rosnąć też będą koszty pracownicze, co bez wątpienia przełoży się na ceny produktów finalnych, a te w ostatnich tygodniach 2021 roku zaczęły odnotowywać spadki na giełdach światowych – podsumowuje Maliszewska.
(10.01.2022 za farmer.pl)