Mamy hiperbolę wzrostu kosztów

11.05.2022 -

Nikt nie ma złudzeń, że ostatnie miesiące przyniosły nam wzrost kosztów wszystkich surowców, usług i produktów. Mamy do czynienia z hiperbolą wzrostu kosztów, która nie hamuje, a wręcz rozpędza się – mówi Paweł Gaca, Wiceprezes Zarządu Spółdzielczej Mleczarni Spomlek.

Wzrost cen pociąga za sobą dalszy wzrost

Podkreśla, że trudno cokolwiek przewidzieć, prognozować jakikolwiek scenariusz na ten rok, bo za granicami naszego kraju toczy się wojna, a cała Europa, czy wręcz świat boryka się z inflacją. - Polska, która ma jedną z najwyższych inflacji w Unii Europejskiej mierzy się coraz wyższymi cenami na każdym poziomie. Dookoła słychać słowa zdziwienia i wręcz trwogi konsumentów, którzy idąc po zakupy zauważają stale rosnące ceny. Rosną również ceny produktów mlecznych, w tym serów żółtych. Nasza firma, jak wszystkie, odczuwa rosnące koszty, ale również rosnące marże na produkty – mówi Paweł Gaca.

Spadek popytu zatrzyma inflację

Zaznacza, że na tę chwilę udaje firmie się utrzymać dobry wynik finansowy. - Jednak trzeba mieć świadomość, że dynamika kosztów i zysków może się bardzo szybko odwrócić. Jednym z ważniejszych czynników, który będzie miał na to wpływ jest bariera popytowa. Rynek nie akceptuje wyższych cen, płace przestaną nadążać za wzrostem inflacji i będziemy mieć do czynienia ze spadkiem popytu. Jest on jednak niestety potrzebny, żeby zahamować inflację – uważa wiceprezes Spomleku.

Dodaje, iż uważa, że taki scenariusz jest nieunikniony również w obszarze żywności. Konsumenci będą szukać tańszych produktów, do łask mogą wrócić tzw. no name’y, zamienniki, a cena będzie odgrywała największą rolę przy półce. - Jakość produktów, ich pochodzenie, wszelkie znaczki na opakowaniu, na które konsumenci baczniej zwracali uwagę, nie będą się liczyć – dodaje.

Najwyższe ceny mleka w historii

Obserwując rynek, widać, iż drożeje praktycznie cała półka - wszystkie produkty. - Mamy do czynienia z różnymi dynamikami zmian cen w różnych momentach czasowych. W ostatnim czasie mocno wzrosły ceny produktów proszkowanych, w tym pochodzące z serwatki, a zaraz po nich sery żółte. Do wszystkich segmentów produktów mlecznych niezbędny jest ten sam surowiec – mleko, którego ceny są dzisiaj najwyższe w historii. Średnia cena GUS jest na poziomie 1,96 zł/l

- Ostatni okres sprzyja producentom serów, które przez ostatnie kilka lat nie notowały wyraźnych wzrostów ani spadków cen. Dzisiaj ceny na sery opuściły przedział cenowy, w którym poruszały się przez ostatnie kilka lat i w ciągu ostatniego roku urosły ok. 25. To nie koniec podwyżek. Konsumenci muszą mieć świadomość, że ceny żywności nadal będą rosły – podkreśla Paweł Gaca.

(11.05.2022 za Roman Wieczorkiewicz, portalspozywczy.pl)


Współpraca