Mamy większe zapotrzebowanie na sery ze strony sieci handlowych

16.03.2020 -

Obserwujemy większe zapotrzebowanie na nasze sery ze strony sieci handlowych i sklepów – mówi Edward Bajko, prezes SM Spomlek specjalizującej się w produkcji serów.

Jego zdaniem takie gromadzenie żywności jest irracjonalne. Robienie zapasów miałoby sens, gdyby ludzie zrobili zakupy na miesiąc czy dwa i w tym czasie w ogóle nie wychodzili z domów. A teraz raczej chodzi o to, że konsumenci obawiają się, iż zostaną zamknięte sklepy albo że zabraknie towaru.

– My pracujemy normalnie, produkujemy tyle co zawsze, realizujemy zamówienia – podkreśla Edward Bajko. – Więcej sera nie możemy wyprodukować ze względu na określoną ilość surowca i możliwości produkcyjne. Nie mamy zapasów, które moglibyśmy uruchomić, produkujemy na bieżąco, utrzymujemy tylko tzw. zapas logistyczny.

Jego zdaniem na razie ciągłość dostaw nie jest zagrożona. A jeśliby się okazało, że zamówienia przekroczą możliwości produkcyjne, trzeba będzie ograniczyć wielkość dostaw.

(16.03.2020 za Roman Wieczorkiewicz, portalspożywczy.pl)


Współpraca