Marże sprzedawców żywności w mocnym uścisku inflacji
26.05.2023 -
Jak ożywić fortunę sklepów spożywczych? Nie wystarczy mniejsza presja ceowa ze strony dostawców. Sieci muszą przekonać ostrożnych klientów, że najgorsze już minęło i mogą więcej wydawać na zakupy. Dopóki tak się nie stanie, marże sklepów spożywczych pozostaną w uścisku inflacji.
Mówi się, że niektóre firmy wykorzystują wysoką inflację do podnoszenia cen i zwiększania sprzedaży.
- Podczas gdy politycy i grupy konsumenckie obwiniają firmy za "chciwość", jest jeden wyraźny przegrany w tej praktyce: to sklepy spożywcze. Supermarkety odczuwają zmniejszoną ilość klientów, którzy uciekają do dyskontów i są coraz bardziej ostrożni w wydawaniu pieniędzy na codzienne zakupy.
- Producenci żywności z pewnością mogą więcej. Chociaż ich marże są również pod presją, operują z marżami EBITDA sięgającymi 27%, podczas gdy supermarkety muszą zgarniać około 5%-8%.
Po duszeniu przez inflację od czasu pandemii, sklepy spożywcze zaczynają nieco łatwiej oddychać. Wielcy producenci żywności, tacy jak Kraft Heinz czy Unilever zmniejszają podwyżki cen, które narzucają sieciom supermarketów. Jeśli detaliści z branży spożywczej będą w stanie przekonać klientów, żeby robili większe zakupy, ich marże zysku w końcu zaczną rosnąć - napisała agencja Reuters.
Greedflation - spirala marżowo-cenowa
Pod adresem koncernów spożywczych podają oskarżenia o chciwość. Mówi się, że niektóre firmy wykorzystują wysoką inflację do podnoszenia cen i zwiększania sprzedaży. Wiele firm spożywczych w swoich raportach za I kwartał br. podawało, że osiągnęło bardzo wysoki wzrost sprzedaży (w niektórych przypadkach nawet rekordowy), a spadek wolumenu był procentowy niższy niż wzrost cen.
Prezes Europejskiego Banku Centralnego, Christine Lagarde, niedawno zasugerowała tę kwestię, kiedy powiedziała, że niektóre firmy zwiększają marże zysku z powodu "niedopasowania między podażą a popytem".
Kto traci na wysokiej inflacji?
Inflacja żywnościowa jest nadal uporczywie wysoka. Według Urzędu Statystyk Narodowych w Wielkiej Brytanii w kwietniu wynosiła ona ponad 19%. Także w Polsce ceny żywności i napojów bezalkoholowych w kwietniu 2023 r. wzrosły rdr o 19,7%.
Podczas gdy politycy i grupy konsumenckie obwiniają firmy za "chciwość", jest jeden wyraźny przegrany w tej praktyce: to sklepy spożywcze. Według Reutersa, supermarkety odczuwają zmniejszoną ilość klientów, którzy uciekają do dyskontów i są coraz bardziej ostrożni w wydawaniu pieniędzy na codzienne zakupy.
W Polsce sprzedaż detaliczna w cenach stałych w kwietniu 2023 r. spadła o 7,3% w ujęciu rocznym.
Presja cenowa na żywność
Supermarkety są również naciskane przez dużych producentów żywności, takich jak Unilever, Coca-Cola, Nestlé i Kraft Heinz, którzy stale chcą podwyżek cen. Firmy twierdzą, że to ledwie wystarcza na pokrycie rosnących kosztów surowców i pracowników. Ich krytycy twierdzą, że "zachłannie" wykorzystują swoje zyski.
Jak podaje Reuters, bez realnej władzy cenowej sieci takie jak Walmart, Kroger i Carrefour odnotowały spadki marż EBITDA w latach 2021-2022. Frans Muller, dyrektor generalny Stop & Shop, właściciel Ahold Delhaize wzywa dostawców do obniżenia cen teraz, gdy koszty surowców spadają, a inflacja słabnie.
Tymczasem w pierwszych trzech miesiącach roku Unilever podniósł ceny o ponad 10%, ale i tak było to mniej niż podwyżki, które przeforsował w poprzednich kwartałach. Tymczasem w lutym Kraft Heinz wstrzymał wzrost cen, mówiąc, że konsumenci "zwracają większą uwagę na cenę".
Marże sieci handlowych a marże producentów żywności
Producenci żywności z pewnością mogą więcej. Chociaż ich marże są również pod presją, operują z marżami EBITDA sięgającymi 27%, podczas gdy supermarkety muszą zgarniać około 5%-8%.
Ale mniejsza presja ze strony dostawców nie wystarczy, aby ożywić fortunę sklepów spożywczych - pisze Reuters. Muszą przekonać ostrożnych cenowo klientów, że najgorsze już minęło i mogą więcej wydawać na zakupy. Dopóki tak się nie stanie, marże sklepów spożywczych pozostaną w stalowym uścisku inflacji.
Kiedy zaczną spadać ceny żywności?
Jak już pisał portalspozywczy.pl, nie jest jasne, kiedy firmy mogą zacząć przenosić część swoich niższych kosztów na klientów. Wiele firm w branży FMCG kupowało składniki z dużym wyprzedzeniem, kiedy ceny były wyższe, więc minie trochę czasu, zanim trafią one na półki supermarketów.
Wyhamowania podwyżek cen żywności, także w Polsce
Francuski przemysł spożywczy zgodził się wcześniej wznowić negocjacje cenowe z detalistami, powiedział minister finansów Bruno Le Maire 17 maja, po tym, jak wywarł presję na duże firmy spożywcze, by obniżyły ceny. Pomimo spadków cen surowców na światowych rynkach, francuska inflacja żywnościowa wzrosła w ostatnich miesiącach do ponad 15%.
Na początku maja brytyjskie supermarkety obiecały ministrom, że ceny żywności osiągnęły szczyt i zaczną spadać w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Wezwanie kryzysowe do Ministerstwa Skarbu nastąpiło po tym, jak prezes Banku Anglii Andrew Bailey skrytykował wysokie ceny żywności za napędzanie inflacji - donosi 'The Times'.
Czy także sieci handlowe w Polsce szykują się do obniżek lub chociaż zahamowania podwyżek cen. Tak wynika z kwartalnych raportów takich gigantów jak Biedronka, Dino i Eurocash.
- Konsument stał się jeszcze bardziej ostrożny od ostatniego kwartału 2022 r. czyniąc ceny ważniejszymi przy podejmowaniu decyzji o zakupie - podkreśliła Biedronka.
Członek zarządu Dino pytany, czy spodziewać się można wyhamowania podwyżek cen od dostawców, odpowiedział: "(...) Liczymy, że trendy wzrostowe się zatrzymają i będą się powoli odwracały".
Paweł Surówka, prezes Eurocash, powiedział wprost, że spółka rozmawia z dostawcami. Liczy na obniżki cen w niektórych kategoriach.
(26.05.2023 za portalspozywczy.pl)