Minister rolnictwa: Energia zdrożeje, ale nie o 800 proc.

17.11.2022 -

Podczas konferencji prasowej na targach Mleko-Expo w Warszawie Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa i wicepremier zapewnił, że rząd stara się ustabilizować ceny energii, a także na bieżąco reagować na potrzeby rolnictwa i branży mleczarskiej.

Czy minister przyjrzy się FPM?

W odpowiedzi na postulat współfinansowania targów przez resort rolnictwa, Henryk Kowalczyk stwierdził, że do finansowania targów, jak również innych imprez, jest przeznaczony Fundusz Promocji Mleka.

- Taka jest rola Funduszu Promocji Mleka oraz innych funduszy promocji. Jeśli nie spełnia swojej rolni, może trzeba się przyjrzeć zasadom jego funkcjonowania, ale bez oglądania się na budżet – powiedział minister Kowalczyk.

Zaproszenie sieci handlowych do komisji trójstronnej

Poruszył także sprawę komisji trójstronnej. Zwrócił uwagę, że sieci handlowe w przeciwieństwie do mleczarstwa nie są polskie. - Musimy znaleźć sposób, aby sieci handlowe zaprosić skutecznie do komisji trójstronnej i aby ich udział nie był pozorny – mówił Kowalczyk.

Interwencja na rynku energii

Wskazał, że nowe wytyczne Komisji Europejskiej pozwalają rządowi wpływać na cenę energii i nie ma obecnie ryzyka, iż jakiej firmy będą zmuszone płacić 800 proc. więcej za na prąd.

- Mamy także możliwość dotowania producentów nawozów, więc nie ma ryzyka zaprzestania ich produkcji, jak to miało miejsce we wrześniu. To wszystko daje pewną stabilność działania. Ceny energii wzrosną, ale liczę, że proporcjonalnie do wszystkiego, a nie o 800% - mówił minister Kowalczyk

Globalny rynek mleka

Rynek mleka jest globalny i musimy o tym pamiętać. Uważa, że zachwiania cenowe są tymczasowe i w najbliższym czasie poziom cen będzie w miarę ustabilizowany. Odniósł się także do postulatu prezesa Brosia w kwestii mechanizmów interwencyjnych na rynku mleka.

- Komisja Europejska nie stosowała interwencji od lat. I pierwszą sprawą tu jest aktualizacja cen. Jestem przeciwny idei przechowalnictwa, gdyż to tylko odkłada problem w czasie. Z kolei rozdawanie za darmo niszczy rynek. Tym co zdejmuje towar z rynku są dopłaty eksportowe i pomoc humanitarna – mówił minister rolnictwa.

Nie odpowiedział równocześnie, czy będzie zgłaszał wniosek o interwencję na rynku mleka.

Wyraził nadzieję, że sytuację, która wydaje się trudna, uda się przetrwać i zapewnił, że rząd robi wszystko aby rolnicy i przetwórcy mogli być spokojni.

(17.11.2022 za Roman Wieczorkiewicz, portalspozywczy.pl)


Współpraca