Mleczarska współpraca polsko-ukraińska. "Prosimy nie mieszać mleka z polityką"

22.09.2023 -

Organizacje mleczarskie z Polski i Ukrainy chcą ze sobą współpracować i chcą, aby polityka nie przeszkadzała w zapewnianiu żywności wszystkim tym, którzy jej potrzebują na całym świecie - to jedno z głównych ustaleń zakończonego w czwartek po południu w Białymstoku 20. Międzynarodowego Forum Spółdzielczości Mleczarskiej.

„My bardzo prosimy, aby nam mleka z polityką nie mieszać"

W dwudniowym spotkaniu wzięło udział ponad 200 osób z kraju i zagranicy. Rozmawiano między innymi o tym, jak sektor mleczarski radzi sobie w kryzysie w związku chociażby z wojną w Ukrainie.

„My bardzo prosimy, aby nam mleka z polityką nie mieszać" - powiedziała na konferencji prasowej prezes Polskiej Izby Mleka (PIM), wiceprzewodnicząca COGECA Agnieszka Maliszewska. "My sprzedajemy na Ukrainę bardzo dużo naszych produktów, ponad 17% eksportu naszych jogurtów trafia na Ukrainę, ponad 9% produkcji serów dojrzewających trafia na Ukrainę, naprawdę jest to dla nas bardzo dobry rynek" - dodała.

Na podsumowaniu forum prezes PIM powiedziała, że organizacje polskie i ukraińskie podpisały memorandum- oświadczenie, że "chcą wspólnie pracować dla dobra rolników związanych z sektorem mleczarskim, dla dobra przetwórstwa", aby zapewniać żywność. "To jest bardzo wyraźny sygnał do całego świata, że jesteśmy ponad to (spory - PAP). Naszym zadaniem jest wykarmienie ludzi po obu stronach granicy, czyli Ukraina, Polska, cała UE. Nasze zadanie to zabezpieczenie żywności dla wszystkich, którzy tej żywności potrzebują, a potrzebuje jej cały świat" - powiedziała na forum Maliszewska.

"Biznes pomimo tej wojny musi sobie poradzić, a w szczególności biznes rolno-spożywczy, bo musimy wyżywić ludzi (...). My musimy sobie poradzić, przetrwać ten kryzys" - dodała na konferencji prasowej Agnieszka Maliszewska.

  1. Forum Spółdzielczości Mleczarskiej w Białymstoku

Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski podkreślił, że problemy w mleczarstwie są takie jak w całym rolnictwie. "Mamy do czynienia z kryzysem, z taką kumulacją negatywnych zdarzeń, którego współczesność nie znała do tej pory (...). Najpierw COVID, pandemia w skali jakiej nie było w Europie od stu lat, potem rosyjska agresja na Ukrainę i pełnoskalowa wojna (...), do tego dokładają się coraz częściej ostatnio katastrofy klimatyczne (...), to dotyka bardzo mocno sektor rolniczy" - powiedział Wojciechowski.

Komisarz poinformował, że rozmawiał na forum z przedstawicielami firm z branży mleczarskiej, producentami. Wskazał, że podczas rozmów zwracano uwagę, iż trudne do realizacji mogą być wymogi związane z recyklingiem, opakowaniami produktów mlecznych. "Mogą być trudne do realizacji akurat w sektorze mleka i trzeba będzie rzeczywiście zadbać, żeby to nie były rozwiązania, które miałyby uderzać w ten sektor i ograniczać produkcję mleczarską" - powiedział Wojciechowski. Od Polskiej Izby Mleka komisarz dostał pismo w tej sprawie.

Wojciechowski zaznaczył, że mleczarstwo jest wizytówką UE, która jest największym na świecie eksporterem produktów mlecznych, a Polska ma w tym duży udział. "Polska branża mleczna wyróżnia się na tle innych sektorów rolniczych tym, że jest świetnie zorganizowana" - podkreślił na konferencji prasowej Wojciechowski.

Dodał, że istniejące spółdzielnie mleczarskie są w stanie działać na coraz wyższym poziomie, a polskie produkty są znane w Europie i na świecie. Ocenił, że po zniesieniu kwot mlecznych w Polsce przed kilkoma laty produkcja mleka w Polsce wynosi 15 mln ton rocznie, natomiast gdy obowiązywały kwoty mleczne było to 9 mln ton. "Polska to znakomicie wykorzystała" - ocenił Wojciechowski.

(22.09.2023 za portalspozywzy.pl/PAP)


Współpraca