Mlekovita dogadała się z Agencją Rezerw. Jak to wpłynie na ceny mleka?
26.09.2023 -
Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych podpisała umowę z Mlekovitą na dostawę produktów mleczarskich do rezerw strategicznych. Jak to wpłynie na ceny mleka?
Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych utrzymuje, przechowuje i w razie potrzeby udostępnia w przypadku klęsk żywiołowych, kryzysów czy przerwach łańcuchów dostaw produktów pierwszej potrzeby.
We wrześniu br. RARS rozpoczęła rozeznanie rynku (poprzedzające wysłanie zaproszeń do składania ofert) wśród przedsiębiorców – producentów masła i mleka odtłuszczonego w proszku, dotyczące współpracy w zakresie sprzedaży oraz świadczenia usługi przechowywania rezerwy strategicznej masła oraz mleka w proszku.
Mlekovita dostarczy produkty mleczarskie do rezerw strategicznych
W przetargach uczestniczy kilka firm z branży mleczarskiej. Wczoraj jedna z nich, spółdzielnia mleczarska Mlekovita, podpisała z RARS-em umowę, na mocy której jej wyroby będą przechowywane na wypadek wystąpienia sytuacji kryzysowej.
- Mlekovitę stać nie tylko na wzorową pracę, ale również na odpowiedzialność i uczestnictwo w zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego naszego kraju. Stawiamy sobie nieustannie ambitne cele oraz wygrywamy jakością i smakiem naszych produktów, które są wytwarzane z mleka z polskich gospodarstw na terenie wszystkich województw na naszego kraju – mówi Prezes Zarządu Spółdzielni Mleczarskiej Mlekovita Dariusz Sapiński
Z kolei prezes RARS Michał Kuczmierowski ocenia, że zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego to jeden z priorytetów rządu, podobnie jak wspieranie polskiego rolnictwa i polskich producentów.
- Współpraca w tym zakresie z tak uznanymi międzynarodowo markami jak m.in. Mlekovita, to znak, że polscy producenci rolni, cała branża hodowlana i mleczarska, dostarczają wysokiej jakości produkty, mogące stanowić fundament stanu rezerw państwa - zaznacza Kuczmierowski.
Jaki wpływ na ceny mleka będzie miał skup RARS?
Rezerwy strategiczne są gromadzone przez wiele państw unijnych, ale nie wszystkie mają możliwość organizowania ich znaczącej skali. W przypadku Polski, która jest dużym producentem żywności, nie jest to problemem w odniesieniu do większości działów rolnictwa.
Prowadzone przez Agencje zakupy raczej nie będą miały dużego wpływu na ceny wypłacane producentom mleka. Jednak bez wątpienia mogą one wielu przedsiębiorstwom dać moment oddechu. Tym bardziej, że mamy do czynienia z niepewnym i chwiejnym popytem na rynkach międzynarodowych.
Jednocześnie w wielu państwach unijnych pojawiają się po raz kolejny głosy wzywające unijne organy do interwencji. Na rynku mleka widać poprawę. Jednak warto zapytać, czy jest to faktycznie stabilizacja, czy stagnacja. W ostatnim miesiącu bez wątpienia wiele zakładów mleczarskich zaskoczyły ceny tłuszczu mlecznego, które znacząco wzrosły. Nie mniej w odniesieniu do produktów białkowych otoczenie nie napawa dużym optymizmem. Tym samym współpraca z Rządową Agencją w tym obszarze może być korzystna.
Rynek mleka targany licznymi wstrząsami
W ostatnich dniach pojawił się głośny apel EMB (Europejska Rada Mleka).
- Jesteśmy w środku kryzysu. Najwyższy czas działać. EMB wzywa UE do przebudzenia się i uruchomienia pewnych środków nadzwyczajnych, aby zapobiec upadkowi europejskiego rynku mleka. Nie możemy zaakceptować tego, że nawet jeśli decydenci UE widzą, że sytuacja jest niepewna, pozostają bierni i przerzucają odpowiedzialność na poszczególne państwa członkowskie - stwierdza prezes
EMB Krajtan Poulsen.
Faktycznie rynek mleka w ostatnich miesiącach targany jest licznymi wstrząsami. Nie jest to sytuacja, jak w latach ubiegłych, kiedy to dochodziło do załamań spowodowanych popytem, czy podażą. Na spadki cen mają wpływ coraz częściej czynniki natury politycznej, jak tocząca się tuż za naszą granicą wojna. Dla wielu unijnych producentów nadal problematyczny jest eksport na rynek chiński, który w ostatnich miesiącach przechodził załamanie. Nieco pocieszające są ostatnie wyniki nowozelandzkiej giełdy mleczarskiej, która osiągnęła niespodziewanie wysoki indeks. Wynikał on przede wszystkim z powrotu do udziału w aukcji nabywców z Chin. Przez kilka sesji byli właściwie nieobecni. Z kolei podczas ostatniego wydarzenia dokonali zakupów największych od czwartego kwartału roku 2020.
(26.09.2023 za tygodnik-rolniczy.pl)