Na razie UE nie pomogła w kryzysie spowodowanym przez koronawirusa

24.03.2020 -

Podczas środowej wideokonferencji unijnych ministrów ds. rolnictwa złożę postulaty wsparcia rolnictwa – zapowiedział w radiowej Trójce minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. M.in. chodzi o uruchomienie rezerwy kryzysowej na wsparcie dochodów rolniczych.

Jak mówił, na razie UE nie pomogła w kryzysie spowodowanym przez epidemię koronawirusa. Jedynie zostało zapowiedziane bardziej elastyczne wydawanie środków już przyznanych w ramach polityki spójności. Jest to kwota dla Polski 7,4 mld euro.

– Oczekuję od Komisji Europejskiej uruchomienia rezerwy kryzysowej, jest to 450 mln euro (...) oraz uruchomienia niewykorzystanych środków w ramach Wspólnej Polityki Rolnej z II filara tj. z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich – powiedział Ardanowski. Zaznaczył, że ta niewykorzystana część środków powinna być przeznaczana na bieżące podtrzymanie dochodów sektora rolno-spożywczego zarówno zakładów przetwórczych jak i współpracujących z nimi rolników.

W związku z tym, że zrywają się kontakty międzynarodowe m.in. z Chinami czy Włochami, i są trudności w transporcie i na tym etapie KE powinna zgodzić się na skup interwencyjny produktów strategicznych dla danego kraju. Dla Polski takimi produktami są: wołowina i produkty pochodzenie mlecznego. Już są spore zapasy, a przedsiębiorcy zapowiadają ograniczenie skupu. Wpływa to na ceny płacone rolnikom – zaznaczył minister.

Inną formą pomocy mają być rozwiązania zaproponowane w specustawie. Chodzi o to, by rolnicy zostali potraktowani tak jak inni przedsiębiorcy. Obecnie rolnicy mogą liczyć na zwolnienie ze składki kwartalnej KRUS, będą też wprowadzone zasiłki dla osób opiekujących się dziećmi według tych samych zasad, jakie są w systemie powszechnym. Rolnicy mogą również liczyć na pomoc na przetrwanie, prolongatę kredytów, podatku. Są to działania adekwatne do obecnego stanu epidemii, ale nie wiadomo czy one wystarczą, czy za miesiąc-dwa nie trzeba będzie tej pomocy państwa rozszerzać – tłumaczył.

Minister po raz kolejny zapewnił, że żywności w Polsce nie zabraknie. Jeżeli w sklepie jakiegoś towaru brakuje, przetwórstwo jest w stanie dostarczyć tyle ile zamówi handel – dodał.

(24.03.2020 za PAP)


Współpraca