Nikt nie był przygotowany na taki scenariusz

02.04.2020 -

FigAnd, tak jak większość firm spożywczych, odnotował wzrost zamówień w pierwszym tygodniu kwarantanny. Obecnie sytuacja się uspokoiła, dzięki zapewnieniom rządu o pozostawieniu dostępności do sklepów spożywczych. Nasi kierowcy, tak jak i wszyscy pozostali pracownicy, wytrwale pracują, aby sprostać potrzebom spanikowanego społeczeństwa, które nie zostało przygotowane do takiego scenariusza – powiedziała serwisowi portalspożywczy.pl Sylwia Figarska-Kustra, dyrektor operacyjny Zakład Mleczarski FigAND Sp.J.

– Jesteśmy producentem marki FigAnd, ale także większości nabiałowych marek własnych sieci handlowych, z którymi pozostajemy w stałym kontakcie. Pracownicy dużych i małych sklepów starają się precyzyjnie przewidzieć zapotrzebowanie naszego kraju na produkty spożywcze, tak aby nigdzie nikomu niczego nie zabrakło. Na dzień dzisiejszy, nie ma zagrożenia, aby firma FigAnd przestała produkować i przestała dowozić towar do sklepów – mówi Sylwia Figarska-Kustra.

Podkreśla, że firma FigAnd od zawsze stosowała rygorystyczne środki zabezpieczające zarówno produkty jak i pracowników produkcji przed wszelkiego rodzaju zakażeniami. Obowiązkowo pracownicy codziennie noszą rękawiczki, maseczki, po każdej pracy prany jest ubiór roboczy, odkażane są podłogi, ściany, maszyny, a nawet samo powietrze, dlatego nasza firma oferuje bezpieczne środowisko pracy i bezpieczne produkty do spożycia zarówno w sytuacji kryzysu epidemiologicznego, jak i poza nim.

Firma Figand stosuje wszelkie procedury określone przez Główny Inspektorat Sanitarny, ponad to posiadamy międzynarodowe certyfikaty BRC i IFS, które przewidują procedury w przypadku stanu podwyższonego zagrożenia. Zarząd wprowadził system dwuzmianowy, który eliminuje kontakt pierwszej zmiany z drugą. Pomiędzy zmianami jest godzinna przerwa, w której odkażany jest cały zakład, a pracownicy różnych zmian nie maja ze sobą kontaktu (tak, aby ograniczyć ryzyko zakażenia do minimum, a także zabezpieczyć ciągłość pracy zakładu w przypadku kwarantanny).

– W biurze większość osób pracuje zdalnie, osoby które wchodzą na teren firmy mają kontrolowaną temperaturę ciała i obowiązkowo dezynfekują ręce, wyeliminowaliśmy wszelkiego rodzaju odwiedziny osób spoza firmy, FigAnd pozostaje cały czas pod nadzorem ochroniarzy, kontrolujemy kontakt naszych pracowników z osobami powracającymi z zagranicy, nie brakuje nam środków do dezynfekcji ani ochrony pracowników – mówi dyrektor operacyjny.

(02.04.2020 za Roman Wieczorkiewicz, portalspożywczy.pl)


Współpraca