OSM Kosów Lacki: Trwanie w reżimie sanitarnym sporo kosztuje

30.09.2020 -

Okres obostrzeń to był i nadal jest niezwykle trudny okres. Nerwowość w kontaktach z konsumentami pomiędzy handlem – a w szczególności gastronomią – udzieliła się producentom nabiału. Brak stałych, regularnych jak przed pandemią obrotów handlowych powoduje, niepewność jak kształtować ceny mleka w perspektywie kilku miesięcy - mówi serwisowi portalspozywczy.pl, Andrzej Minarczuk, prezes OSM Kosów Lacki.

- Na szczęście wsparcie z tarczy finansowej pozwoliło nam przejść ten pierwszy okres bez większego uszczerbku. Chyba też powoli przyzwyczajamy się żyć ze świadomością krążącego wokół nas wirusa. Cały czas trwamy we wzmożonym reżimie sanitarnym, który niestety sporo kosztuje - zauważa prezes Minarczuk.

Zapytany czy branża mleczarska i OSM Kosów Lacki przygotowuje się do ewentualnej II fali obostrzeń, powiedział, że obostrzenia w wejściu na teren zakładu, higiena i dezynfekcja, a chyba najbardziej edukacja, jak na razie uchroniły pracowników firmy przed zakażeniem.

- Z pokorą podchodzimy jednak do wirusa. Ewentualna druga fala obostrzeń dość poważnie skomplikowała by naszą sytuację. Warto wspomnieć, ze w tym pierwszym etapie pandemii z zagranicznych kontrahentów został z nami tylko jeden. Pozostali wycofali się na kilka tygodni ze współpracy. Kto wie jak zareagowali by teraz. HoReCa mocno poobijana po pierwszej fali II fali mogłaby nie przetrzymać. Wierze w to, że najgorsze mamy już jednak za sobą - mówi Andrzej Minarczuk.

(30.09.2020 za Roman Wieczorkiewicz,portalspozywczy.pl)


Współpraca