Polacy obawiają się skutków pandemii i wzrostu cen żywności

20.03.2020 -

Aż 84% Polaków twierdzi, że odczuwa skutki pandemii. Obawiamy się, że obecna sytuacja będzie powodować dalszy wzrost cen żywności (79% respondentów), możliwość zachorowania kogoś bliskiego (72%) oraz bankructwo wielu firm (72%) – wynika z badań dotyczących sytuacji epidemicznej Polsce, zrealizowanych przez agencję badawczą IQS1.

Polacy boją się także braku towarów w sklepach (46%). W rankingu naszych obaw znalazła się także obniżka wynagrodzeń – dotyczy to aż ¼ respondentów, wzrostu wysokości rat kredytowych (15%) oraz utraty pracy (15%).

Niemal połowa badanych przyznaje się do zgromadzenia odpowiednich zapasów – 68% tych, którzy tak twierdzą kupiło nieco więcej niż zazwyczaj produktów spożywczych. Do zakupu dużo większej ilości żywności przyznało się 31% respondentów. 47% zrobiło zapasy środków higienicznych na więcej niż dwa tygodnie i tylko co dziesiąty Polak wypłacił znaczną sumę pieniędzy z bankomatu.

29% Polaków pracuje obecnie w trybie pracy zdalnej, a 12% przebywa na urlopach. Dlatego też niemal połowa badanych twierdzi, że ma teraz więcej czasu wolnego. Próbujemy go wykorzystać oglądając częściej telewizję (55 proc), czytając więcej książek (52%), oglądając seriale na platformach, typu Netflix, HBO czy Ipla (35%), czy spacerując (31%). Częściej też robimy zakupy w Internecie (15%). Wbrew pozorom na liście naszych internetowych zakupów najwyżej wcale nie jest żywność, a środki czystości – 53% robiących zakupy online. 51% Polaków wykorzystuje ten czas na zakup odzieży (74% kobiet versus 29% mężczyzn), butów (39%), leków i suplementów (41%) czy książek (28%). Obecnie żywność w internecie kupuje 33% badanych – znacznie częściej robią tak mężczyźni – 44% versus 21% kobiet.

Większość Polaków ma nadzieję, że uda nam się ominąć scenariusz włoski, jednak co do czasu, w jakim sytuacja wróci do normy nie mamy większych złudzeń. 27% badanych jest zdania, że sytuacja ustabilizuje się w ciągu ok. 2 miesięcy i niemal tyle samo (26% respondentów), że z powrotem do „normalności” będziemy musieli poczekać od 2 do 3 m-cy.

(20.03.2020 za portalspozywczy.pl)


Współpraca