Polacy postawieni pod ścianą szukają promocji. Na czym oszczędzamy

12.09.2022 -

Tylko 16% kupujących nie ograniczyło wydatków na podstawowe kategorie. Pozostali szukają promocji, a z niektórych produktów po prostu rezygnują.

Widać to po klientach dyskontów (czyli zdecydowanych liderów handlu spożywczego z 40% udziałem). Z analizy UCE Research i Proxi.cloud wynika, że najczęściej na promocjach poszukiwane jest mięso – wskazał to co trzeci badany. Nieco mniej wskazań zebrały nabiał i produkty sypkie. Z badania wynika, że jedynie 16,6% badanych nie ogranicza obecnie podstawowych wydatków. Wśród pozostałych największa grupa wymienia słodycze, słone przekąski i mocne alkohole.

– Ograniczenie spożycia tych kategorii może psychologicznie powodować odczucie zmniejszenia wydatków, a więc i satysfakcję w trudnych ekonomicznie czasach – zauważa Iwona Kołodziejek z Proxi.cloud, współautorka badania.

Mniej w koszyku

Zainteresowanie promocjami nie dziwi, ponieważ ceny rosną coraz mocniej. Na podstawie analizy ponad 40 tys. pozycji w innym badaniu firmy wynika, że w sierpniu br. zakupy w sklepach były droższe średnio o 23,7% w ujęciu rocznym. Cena cukru niemal podwoiła się w ciągu roku. Po raz kolejny zdrożały produkty tłuszczowe, o 58,9% Olej kosztuje już o 73,2% więcej niż w sierpniu 2021 r.

Sieci przyznają, że stawiają na promocje. – Staramy się różnicować kategorie produktowe objęte promocjami tak, by każdy znalazł coś dla siebie. Owoce, warzywa, nabiał i mięso stanowią jedną trzecią wszystkich promocji – mówi Agata Biernacka z Aldi.

– Z naszej perspektywy udział takich kategorii, jak mięso czy nabiał, w ofercie promocyjnej nie jest największy, ale są one bardzo ważne dla klientów, co odzwierciedlają dane sprzedażowe. Dbamy o to, by w każdym tygodniu produkty z tych kategorii były objęte promocjami – mówi Patrycja Kamińska, rzecznik Netto Polska.

– Staramy się zapewnić klientom duży wybór wśród wszystkich kategorii produktowych, aby każdy mógł znaleźć coś ciekawego dla siebie w atrakcyjnej cenie – mówi Joanna Piwowarczyk z biura prasowego sieci Biedronka.

Coraz więcej firm handlowych przyznaje, że przesunięcia zainteresowania klientów w stronę zdecydowanie najbardziej podstawowych produktów to duże wyzwanie dla producentów żywności.

Nie tylko żywność

W przypadku deklaracji oszczędności nie chodzi tyko o produkty spożywcze czy napoje wyskokowe. Duża grupa ankietowanych deklaruje również redukcję wydatków na odzież i obuwie. – Polakom wyraźnie brakuje pieniędzy na zaspokojenie wszystkich potrzeb, jeżeli rezygnują z zakupu mocniejszych alkoholi czy tekstyliów – mówi Paweł Kołodziej, analityk sektora konsumenckiego z UCE Research. – Głównym powodem może być to, że po prostu mają coraz mniej w swoich portfelach i w pierwszej kolejności oszczędzają na tym, bez czego mogą się na co dzień obyć, nawet jeśli ma to być kupione po okazyjnej cenie w dyskoncie.

Wysoka liczba wskazań na odzież czy obuwie już odbija się na sytuacji firm. Grupa CCC podała, że w związku z sytuacją rynkową i przygotowaniami do trudniejszych czasów planuje nową emisję akcji, z której chce pozyskać do 500 mln zł. Akcje obejmie główny akcjonariusz, czyli Dariusz Miłek. – Obecne wyzwania dla konsumentów i firm to inflacja, galopujące ceny energii, konieczność oszczędzania i słabszy sentyment – czytamy w komunikacie firmy.

– Siła nabywcza konsumentów maleje z powodu inflacji, obciążeń kredytowych spowodowanych wzrostem stóp procentowych, a firmy podnoszą ceny też przez wzrost kosztów energii i ogrzewania – mówi Sebastian Sadowski-Romanov, prezes ITRO Export Solutions. – Myślę że branża odzieżowa nie jest jedyną, która będzie się musiała liczyć z tym, że konsumenci będą wydawać dużo mniej.

Zmiany już widać także w popycie na elektronikę czy materiały budowlane i wykończeniowe. A najgorsze dopiero przed nami. Wraz z pojawieniem się w rodzinnych budżetach znacznie wyższych niż przed rokiem kosztów ogrzewania i energii, skłonność do wydatków konsumpcyjnych zdecydowanie spadnie.

(12.09.2022 za Rzeczpospolita)

 

 

Współpraca