Polmlek zdecydował się na trudny, ale ciekawy rynek

20.07.2022 -

Wiadomość o trzecim w tym roku, zagranicznym przejęciu Polmleku, wywołała spore poruszenie w branży. Jest to także sygnał, że firma ta doskonale sobie radzi i staje się wkrótce może wysunąć się na pierwsze miejsce wśród polskich firm mleczarskich.

Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu Polmlek ogłosił, że przejmuje trzecią co do wielkości firmę mleczarską w Maroku. Grupa Polmlek i francuski potentat mleczarski Bel podpisali umowę sprzedaży pakietu kontrolnego udziałów w marokańskiej spółce mleczarskiej Safilait, należących do Bel.

Komentarze ekspertów

Mimo poruszenia, przedstawiciele polskich mleczarni nie chcieli publicznie komentować tej akwizycji. Komentarza nie odmówili za to analitycy rynku.

Mam nadzieję, że ta transakcja okaże się kamieniem milowym dla polskiego mleczarstwa. Zagraniczne firmy z branży o przychodach zbliżonych do Polmleku są bardzo aktywne w fuzjach i przejęciach, zdając sobie często sprawę, że nie są w stanie rosnąć tak szybko organicznie jak właśnie przy pomocy przejęć. W tym samym czasie, polskie firmy ograniczały się cały czas do eksportu swoich towarów. Nie zawsze jest to jednak możliwe, w szczególności gdy dostęp do danego rynku jest mocno ograniczony - to właśnie wtedy przejęcie lokalnego gracza, który ma już zapewniony dostęp do lokalnego rynku, może mieć duży sens - mówi Łukasz Targoszyński, partner w kancelarii BakerMcKenzie.

Podkreśla przy tym, że rynek afrykański to oczywiście ciekawy kierunek, przede wszystkim ze względu na swój potencjał do dalszego rozwoju.

Jednocześnie jednak jest to kierunek dość trudny jak na pierwszą taką inwestycję zagraniczną, między innymi ze względu na różnice prawne, społeczne oraz kulturowe - tym większą mam nadzieję, że ta inwestycja zakończy się sukcesem. Liczę bowiem, że taki sukces mógłby otworzyć drogę do jeszcze ambitniejszych przejęć zagranicznych- dodaje Łukasz Targoszyński

Z kolei Piotr Grauer, lider doradztwa dla sektora dóbr konsumpcyjnych w KPMG w Polsce, jest zdania iż, akwizycja Polmleku w Maroku to kolejny sygnał, iż są już w Polsce firmy spożywcze, dla których rodzimy rynek jest za mały i coraz odważniej chcą one rozwija swoją działalność zagranicą. Cieszy też, że jest to nie tylko rozwój poprzez wzrost eksportu, ale i akwizycje.

Ciekawy i rozwojowy arabski rynek

Kraje arabskie stanowią bardzo interesujący rynek. Jest to region, który łączy w sobie pozytywne trendy demograficzne oraz potencjał rozwoju dystrybucji produktów importowych, ze względu na problem samozaopatrzenia w produkty spożywcze w części z krajów regionu. Maroko jest państwem, w którym liczba ludności zbliża się już do poziomu Polski (ponad 37 milionów mieszkańców), a więc stanowi ono już całkiem duży rynek wewnętrzny. Dodatkowo, jest prawie samowystarczalne pod względem produkcji mleka i przetworów. W efekcie, przejęcie w tym kraju istotnego gracza w przetwórstwie mleka otwiera perspektywę zarówno wejścia na duży, obiecujący rynek wewnętrzny, jak i możliwość stworzenia platformy do dalszej ekspansji w całym regionie. Inwestycja w Maroku może stanowić też okno na kontynent afrykański, który - według różnych prognoz - będzie w najbliższych dekadach najszybciej rozwijającym się regionem na świecie – mówi Piotr Grauer.

Ekspansja nie tylko produktowa

Z ramienia organizacji branżowych, rozwój Polmleku skomentował Marcin Hydzik, Prezes Zarządu Związku Polskich Przetwórców Mleka, który uważa, że akwizycja Polmleku jest jedną z ciekawszych wiadomości z rynku mleka, który dotąd był zdominowany przez temat drożyzny, możliwych zakłóceń w dostawach energii i gazu, czy też wysokich kosztów produkcji mleka.

W mojej opinii zaczyna realizować się scenariusz, w którym polskie mleczarstwo, teoretycznie jedno z najsilniejszych w Europie, wreszcie wychodzi z ekspansją kapitałową na rynki międzynarodowe, nie tylko z konieczności wyeksportowania blisko 30% swojej produkcji - mówi Marcin Hydzik

(20.07.2022 za Roman Wieczorkiewicz, portalspozywczy.pl)


Współpraca