Polskim rynkiem mleka rządzą dziś 3 firmy. Jedna z nich ma istotną przewagę nad konkurentami

14.04.2023 -

Trzech największych graczy na rynku mleka jest bardzo mocnych. Pamiętajmy, że Mlekpol i Mlekovita są spółdzielniami. Polmlek korzysta z tego, że jest firmą prywatną, dzięki czemu jest w stanie szybciej podejmować decyzje - mówi nam Tomasz Stamirowski, partner zarządzający Funduszu Avallon.

Polskim rynkiem mleczarskim rządzą dziś 3 firmy. Mlekovita, Mlekpol i Polmlek; Podmioty o przychodach liczonych w miliardach złotych konsolidują rynek przejmując mniejszych graczy;

  • Mlekovita i Mlekpol spółdzielnie, zaś Polmlek to firma prywatna. Czy struktura własnościowa może stanowić przewagę lub wyzwanie w realizacji kolejnych przejęć?
  • Jakie czynniki napędzają dziś konsolidację w polskim mleczarstwie i skąd biorą się problemy mniejszych graczy z tego sektora?

Branża mleczarska w obliczu trendu konsolidacyjnego

Na rynku fuzji i przejęć dużo dzieje się wiosną 2023 w szczególności w branży mleczarskiej. Mlekpol ogłosił zamiar połączenia z ŁSM Jogo, Polmlek przejmie OSM Końskie, a dużo mówi się też o przejęciu przez Mlekovitę OSM Czarnków.

Tomasz Stamirowski, partner zarządzający Funduszu Avallon w rozmowie z Portalem Spożywczym przyznaje, że nie dziwią go te ruchy.

- Branża mleczarska zawsze miała swoją specyfikę związaną np. z cyklami produkcji. Obecnie będziemy świadkami kolejnej fali konsolidacji związanej z przyłączeniem się do największych grup. Bezdyskusyjnie jest na tym rynku silny trend konsolidacyjny. To dobre czasy dla liderów, firm numer 1,2,3, które znajdują się na odpowiednim poziomie organizacyjnym, są w stanie szybko zaadaptować się do nowych warunków, a także mają odpowiednich ludzi i siłę żeby postawić się w negocjacjach sieciom handlowym. Dziś bez dostępu do sieci trudno prowadzić biznes, szczególnie w branży spożywczej. Natomiast dla mniejszych firm nastały ciężkie czasy. Wzrosty kosztów, konieczności renegocjacji umów, czasami brak siły negocjacyjnej wobec dostawców - to wszystko powoduje, że mają one określone problemy. Będzie to powodowało trendy konsolidacyjne - ocenia.

Branża mleczarska to dziś koncert : „trzech tenorów"?

Nasz rozmówca wskazuje, że trzech największych graczy na rynku mleka jest bardzo mocnych.

- Pamiętajmy, że Mlekpol i Mlekovita są spółdzielniami. Polmlek korzysta z tego, że jest firmą prywatną, dzięki czemu jest w stanie szybciej podejmować decyzje. To mocno przyspiesza działanie przy akwizycjach czy wychodzeniu za granicę. Można wówczas działać z większą elastycznością niż w przypadku spółdzielni, gdzie z natury rzeczy prezesi muszą konsultować swoje decyzje z rolnikami. Często więc bardziej ryzykowne decyzje są odsuwane - dodaje Stamirowski.

Mniejsze firmy mleczarskie a bariera dystrybucyjna

Partner zarządzający Funduszu Avallon wskazuje, że mniejsze firmy często nie są w stanie spełnić wymogów odbiorców.

- To z kolei powoduje, że bez nakładów na rozbudowę produkcji nie dostaną się dalej. Jeśli ktoś tworzy innowacyjne produkty to pytanie, czy jest w stanie się przebić z nimi dalej, pokonać barierę dystrybucyjną. Pamiętajmy, że aby z sukcesem wyjść za granicę trzeba mieć odpowiednią skalę, zbudować przyczółki, umieć tam dostarczać, nauczyć się rynków. Małym firmom jest to ciężko zrobić. Dopiero od pewnego poziomu jest to możliwe, zwłaszcza jeśli mówimy o wejściu na rynek zagraniczny na większą skalę czy myśleniu o akwizycjach poza Polską - podsumowuje Stamirowski.

(14.04.2023 za portalspozywczy.pl)


Współpraca