Prawo dla firm ma się zmieniać tylko dwa razy w roku
17.04.2023 -
Szybsze wejście na rynek, mniej papierów i mniej pieczątek – to ułatwienia, które czekają przedsiębiorców.
Przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ulepszenia środowiska prawnego i instytucjonalnego dla przedsiębiorców właśnie trafił do konsultacji.
Małoletni biznesmeni
Resort zapewnia, że propozycje mają ułatwić stawianie pierwszych kroków w biznesie. Zmiany w kodeksie cywilnym, kodeksie postępowania cywilnego i prawie przedsiębiorców wytyczą jasną procedurę, która umożliwi osobom małoletnim – za zgodą sądu opiekuńczego – podejmowanie i wykonywanie działalności gospodarczej lub zawodowej. Propozycję tę radca prawny Grzegorz Lang, dyrektor ds. prawnych w Federacji Przedsiębiorców Polskich, określa jako wymagającą „wszechstronnego namysłu”. – Wydaje się, że małoletnich należałoby raczej chronić przed zaciąganiem zobowiązań, niż im to ułatwiać – wskazuje.
Od przedsiębiorcy nie będzie można już żądać posługiwania się pieczątką, a jej brak nie stanie się powodem, żeby uznać pismo za niekompletne. Kontrole w firmach mają przebiegać szybciej i sprawniej, bo przed ich rozpoczęciem przedsiębiorca dostanie listę dokumentów i informacji, które będą w jej trakcie potrzebne. Ograniczona zostanie też liczba dokumentów papierowych, bo możliwe będzie doręczenie załączników na elektronicznych nośnikach.
Łatwiejsza ma się stać również sukcesja w firmach. Z 85 do 75% obniżony zostanie udział spadkobierców niezbędnych do ustanowienia zarządcy sukcesyjnego. Złożenie wniosku, a nie dopiero sądowe postanowienie, umożliwi automatyczne wydłużenie zarządu sukcesyjnego. To z kolei ma pomóc spadkobiercom utrzymać firmę do czasu rozstrzygnięcia spraw spadkowych. Zarządca sukcesyjny zyska możliwość dostępu do rachunku bankowego na takich samych jak przedsiębiorca zasadach, co w praktyce ma pozwolić na dostęp np. do bankowości elektronicznej.
Według założeń przepisy prawa gospodarczego powinny wchodzić w życie 1 stycznia lub czerwca danego roku (zasada „dwóch terminów”). Jednak zdaniem Grzegorza Langa reguła ta będzie niełatwa do zastosowania. – Przy obecnym tempie wprowadzania zmian legislacyjnych trudno realistycznie liczyć na cykl półroczny. Nawet jednak wprowadzanie zmian prawa raz na kwartał byłoby osiągnięciem – ocenia.
W projekcie zwarte zostały też takie zmiany podatkowe, które powinny ułatwić przedsiębiorcom życie. Mowa tu choćby o stworzeniu wykazu stawek podatku od nieruchomości ze wszystkich polskich gmin – jest ich 2477 i każda uprawniona jest do ustalania własnych stawek, w granicach maksymalnych. Nowością jest też, że podatek ten będzie mógł zapłacić dzierżawca.
Dane o stawkach podatków lokalnych obejmujących opodatkowanie nieruchomości gromadzone mają być w jednym miejscu. – Jest to jedna z najbardziej użytecznych zmian. W tym kontekście dużym krokiem naprzód było już ujednolicenie formularzy na podatek od nieruchomości oraz podatek leśny i rolny, bo ułatwiło to informatyzację firmom działającym w skali kraju – mówi Grzegorz Lang.
Rzadsze wizyty w urzędzie
Przedsiębiorcy powinni się też ucieszyć z ograniczenia wizyt w urzędzie – fiskus ma ich wzywać tylko w uzasadnionych sytuacjach, a regułą będzie załatwianie spraw pisemnie. Kontakty ze skarbówką mają być sprawniejsze dzięki możliwości zrzeczenia się prawa do odwołania od decyzji. W oczywistych sprawach nie trzeba więc będzie czekać, aż minie termin na jego wniesienie.
Kolekjną nowością jest założenie, że osoba prowadząca działalność nierejestrową będzie mogła korzystać z NIP, natomiast pełnomocnik podpisze deklarację MDR-3 o zastosowaniu schematu podatkowego.
Autorzy projektu chcą też zamknąć katalog informacji (teraz jest otwarty), które duże firmy muszą zamieszczać w strategii podatkowej. A także zapisać w ordynacji podatkowej, że po ustaniu przedsiębiorstwa w spadku prawa i obowiązki zmarłego przechodzą na spadkobierców.
Etap legislacyjny: skierowano do konsultacji i opiniowania
Opinia dla „Rzeczpospolitej” – Maciej Berek, radca prawny, główny legislator Pracodawców RP
Ten projekt wprowadza kilkaset zmian do niemal 50 ustaw, wymaga więc szczegółowej analizy. Pracodawcy przyjmują każdą inicjatywę ustawodawczą, która ma ułatwić funkcjonowanie firm, ograniczyć obowiązki biurokratyczne, uprościć nakładane przez prawo obowiązki czy usunąć luki prawne. Takie są cele zawarte w uzasadnieniu projektu i na pewno przynajmniej część przyniesie pozytywne efekty – chociażby uproszczenia w postępowaniach administracyjnych.
Z zainteresowaniem patrzę na propozycje bardziej przyjaznych zmian w przepisach o przedsiębiorcach. Zasada dwóch terminów (zmiany wchodzą w życie wyłącznie 1 stycznia albo 1 czerwca), obowiązkowe sporządzanie oceny ex post obowiązujących regulacji, równoważenie obowiązków administracyjnych (one in, one out) – te idee zapowiadały różne ekipy polityczne, lecz nieskutecznie. Czy uda się tym razem? W projekcie są rozwiązania dotyczące ogółu przedsiębiorców i wybranych branż. Dobrze więc, że rząd skierował go do szerokich konsultacji społecznych.
(17.04.2023 za Rzeczpospolita)