Prezes Mlekpolu o zmianach w firmie i koronawirusie

03.03.2020 -

Zmiany są czymś stałym – to główne przesłanie wywiadu z Edmundem Borawskim, prezesem Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol w Grajewie i Polskiej Izby Mleka.

Jak Pan ocenia znaczenie zmiany i otwartości na zmiany w biznesie?

Zmiany towarzyszą nam zawsze. To stały element naszego życia i prowadzenia działalności gospodarczej. Zmieniają się tendencje rynkowe, zmieniają się ludzie, zmienia się jednak przede wszystkim technologia, która rozwija się w szalonym tempie. Zmiany techniczne wpływają także na samą pracę, gdzie potrzebny jest mniejszy wysiłek fizyczny, ale często niezębne stają się wyższe kwalifikacje. Mamy także zmiany organizacyjne w firmach, w społeczeństwie, w miastach – jest to stały element życia i musimy się do tego dostosować. Istnieje ogromny nawał informacji, który spływa do człowieka, nie wszystko jednak jest potrzebne i trzema umieć wybrać i odfiltrować ważne informacje od reszty.

Skoro rozmawiamy o zmianie, to nową sytuacją jest koronawirus. Czy Mlekpol odczuł już jego skutki?

Koronawirus przede wszystkim jest obecny w Chinach, chociaż rozprzestrzenia się coraz szybciej na świecie, w Europie szczególnie. Chiny są drugą gospodarką na świecie i moim zdaniem jeszcze zbyt wcześnie aby ocenić, jakie będą rzeczywiste i długofalowe skutki epidemii. Nie wiemy też jakie rozmiary ona osiągnie. W eksporcie pojawiają się pewne turbulencje i problemy, ale jeść trzeba. Jestem przekonany, że szybko sytuacja wróci do normy i załamania eksportu do Chin nie będzie.

Zmienia się sytuacja w samym Mlekpolu...

Niedawno miała miejsce zmiana przewodniczącego Rady Nadzorczej Spółdzielni i jej nowym przewodniczącym został pan Sławomir Przytuła. Dla Mlekpolu nie jest to osoba nowa, zna dobrze firmę – przez 2 kadencje był delegatem na zebranie przedstawicieli Spółdzielni, jak również członkiem jej Rady Nadzorczej. Jestem przekonany, że dzięki swojemu doświadczeniu Pan Przytuła będzie wspierał rozwój Mlekpolu. W każdej spółdzielni działają Rada Nadzorcza i Zarząd. Oba te organy są niezależne, jednak powinny współpracować, aby organizacja funkcjonowała bez przeszkód. Wierzę, że współpraca Zarządu z nowym Przewodniczącym, będzie układała się dobrze, ponieważ naszym wspólnym celem jest dobro Mlekpolu. W naszej 40-letniej historii Pan Przytuła jest 5 przewodniczącym Rady Nadzorczej. Każdy z poprzedników miał znaczący wkład w rozwój Spółdzielni i tego samego życzę nowemu przewodniczącemu. Chciałbym jeszcze bardzo podziękować poprzednikowi, panu Janowi Zawadzkiemu, za zaangażowanie w rozwój Mlekpolu i owocną współpracę z Zarządem.

Jak podsumuje Pan rok 2019 dla Mlekpolu?

Miniony rok był dla Mlekpolu satysfakcjonujący, a nasze wyniki odpowiadają tym, które założyliśmy. Pojawiły się czynniki zewnętrzne wpływające na prognozy. Nastąpił spadek cen masła do poziomu z 2018 roku. Mieliśmy także niższe ceny sprzedaży innych produktów. Udało nam się zwiększyć skup mleka do zakładanego poziomu. W stosunku do 2018 roku Mlekpol skupił o 100 mln litrów więcej. Nasi pracownicy starają się bardzo, aby cały surowiec przetworzyć na produkty mleczarskie. Dzięki temu sprzedaż Mlekpolu przekroczyła 4,3 miliarda złotych, co pozwoliło przeznaczyć 200 milionów zł. na inwestycje. Zawsze można oczekiwać więcej, ale uważam, że w warunkach rynkowych 2019 roku, to przyzwoity, wręcz dobry wynik.

(03.03.2020 za Roman Wieczorkiewicz, portalspożywczy.pl)


Współpraca