Program Współdziałania ma wiele wad. Jeżeli ma być skuteczny, KAS musi poprawić niektóre parametry

W środowisku doradców podatkowych Program Współdziałania jest uznawany za potrzebny przedsiębiorcom i KAS. Podatnik, który opracowuje i wdraża mechanizmy samokontroli, zyskuje pewność swojej pozycji podatkowej. Jest też traktowany jako solidny i rzetelny partner, zarówno przez innych uczestników rynku, jak i organy administracji skarbowej. Z kolei urzędnicy mają do wykonania mniej kontroli. Jednak sam proces zmierzający do zawarcia umowy między podatnikiem i Szefem KAS jest długotrwały i wysoce skomplikowany. Kandydat musi objąć procedurami bardzo szeroki obszar. Zapewnienie ich działania wiąże się też z wysokimi kosztami, a to już w zasadniczy sposób wpływa na negatywny odbiór Programu przez przedsiębiorców. Dlatego, jak dodają eksperci, warto byłoby, żeby jednak resort finansów rozważył poprawę tego mechanizmu. Wtedy firmy chętniej współpracowałyby z fiskusem, a korzyści z pewnością byłyby większe dla obu stron.

Obopólne korzyści

Przepisy prawa podatkowego bywają niejasne i skomplikowane, a spełnienie wynikających z nich obowiązków jest wymagające. Dodatkowo podatnicy spotykają się z niezrozumieniem procesów zachodzących w przedsiębiorstwach po stronie administracji skarbowej, które może prowadzić do błędnych wniosków w zakresie skutków podatkowych. Dlatego możliwość współpracy z KAS, opartej na wzajemnym zaufaniu i zrozumieniu oraz obustronnej transparentności, może okazać się nie do przecenienia. Od ponad dwóch lat daje ją Program Współdziałania. Uczestnictwo w nim polega na zawarciu umowy z Szefem KAS i gwarantuje pewność prawną w zakresie spraw nią objętych.

– Moim zdaniem, to rozwiązanie z całą pewnością jest potrzebne przedsiębiorcom. Celem ścisłej i stałej współpracy między podatnikiem oraz Krajową Administracją Skarbową jest zapewnienie przestrzegania przez niego prawa podatkowego, przy aktywnym wsparciu Szefa KAS. W zamian za realizację obowiązków w zakresie zarządzania funkcją podatkową w przedsiębiorstwie i udzielania informacji podatnik zyskuje pewność swojej pozycji podatkowej względem KAS – mówi doradca podatkowy Małgorzata Ostrowska-Krzewina.

Po podpisaniu umowy z Szefem KAS podatnicy uzyskują wymierne korzyści w przeciwieństwie do tych, którzy nie decydują się na taką współpracę. Wśród benefitów jest możliwość zawierania porozumień podatkowych w ramach uproszczonej procedury w zakresie interpretacji przepisów prawa podatkowego, ustalania cen transferowych i wysokości prognozowanego na następny rok podatkowy zobowiązania podatkowego w podatku CIT.

– Porozumienia podatkowe można zawrzeć również w innych obszarach niezbędnych dla zapewnienia prawidłowej realizacji umowy o współdziałanie. Katalog obszarów jest w tym zakresie otwarty. W zamian za transparentność, podatnik jest zwolniony z obowiązku raportowania schematów podatkowych (za wyjątkiem schematów transgranicznych), a także z publikacji informacji o realizowanej strategii podatkowej. Ponadto ma zapewnione indywidualne podejście KAS pod kątem formy oraz częstotliwości kontroli i nadzoru nad jego rozliczeniami podatkowymi. Założeniem jest bowiem to, że podatnik opracowuje i wdraża mechanizmy samokontroli podatkowej, dzięki czemu mniej kontroli wykonuje administracja skarbowa – wyjaśnia Małgorzata Ostrowska-Krzewina.

Są też minusy

Niemniej długotrwały proces zmierzający do zawarcia umowy może wpływać na negatywny odbiór Programu Współdziałania. Przewlekłość ta wynika z konieczności spełnienia znaczących wymagań w zakresie tzw. ram wewnętrznego nadzoru podatkowego (RWNP). Kładą one nacisk na opracowanie, wdrożenie i stosowanie w przedsiębiorstwie procedur mających na celu wzmocnienie roli nadzoru wewnętrznego. Ma to przyczyniać się do zwiększenia efektywności i przejrzystości działania danego przedsiębiorstwa oraz zachowania jego bezpieczeństwa.

– Przestrzeganie RWNP ma pozwolić przedsiębiorstwom minimalizować ryzyko podatkowe. To jednocześnie powinno przekładać się na wzrost terminowości i poprawności składanych rozliczeń podatkowych. Ponadto objęty Programem Współdziałania podatnik jest traktowany jako solidny i rzetelny partner, zarówno przez innych uczestników rynku, jak i organy administracji skarbowej. Jakkolwiek założenia RWNP są z pewnością słuszne, spełnienie wytycznych może być niebagatelnym wyzwaniem dla przedsiębiorstw. Przekłada się to na powolne tempo podpisywania umów o współdziałanie – zwraca uwagę doradca podatkowy.

W ramach audytu wstępnego, wykonywanego przez Szefa KAS wobec kandydata do Programu Współdziałania, weryfikacji podlega m.in. skuteczność i adekwatność ram wewnętrznego nadzoru podatkowego (RWNP). Podatnik musi opracować i wdrożyć wewnętrzne procedury, umożliwiające skuteczne zarządzanie realizacją obowiązków wynikających z przepisów prawa podatkowego, a także zapewniające ich prawidłowe wykonanie.

– Zgodnie z „Wytycznymi w zakresie Ram Wewnętrznego Nadzoru Podatkowego”, opracowanymi przez Ministerstwo Finansów, RWNP obejmują trzy poziomy zarządzania. Pierwszy z nich dot. strategii podatkowej, ładu podatkowego oraz roli i odpowiedzialności. Drugi wiąże się procesami funkcji podatkowej i kontroli ich przebiegu. Trzeci obejmuje zarządzanie kadrami, informacjami i danymi podatkowymi oraz zagadnienia związane z infrastrukturą IT. Trzeba wykazać, że podatnik posiada odpowiednie zasoby do kontrolowania i zarządzania funkcją podatkową, w tym zapewnić wiarygodność raportowania tak na zewnątrz, jak i wewnątrz organizacji – tłumaczy ekspert.

Wszystkie ww. poziomy muszą pokazać, że podmiot ma wdrożone zarządzanie funkcją podatkową na podstawie pełnego procesu. Obszar, który dany kandydat musi objąć wewnętrznymi procedurami, jest bardzo szeroki. Zapewnienie ich działania i skuteczności to kosztowny proces. Wdrożenie wewnętrznych procedur w ramach RWNP jest jednak kluczowym punktem dla powodzenia współpracy między podatnikiem a administracją skarbową, a zatem uzgodnienie stanowisk obu stron może być procesem długotrwałym.

Potrzebny czas

Uczestnictwo w Programie Współdziałania jest inicjowane przez zainteresowany podmiot. Jednak Szef KAS zastrzegł sobie prawo w okresie trwania jego pilotażu (tj. do lipca 2023 r.) do ograniczenia do 20 liczby przedsiębiorców, z którymi zostanie podpisana umowa. Jak każdy nowy instrument w prawie podatkowym, również ten wymaga okresu przystosowawczego. Podatnicy muszą ocenić w tym czasie, czy warto z niego skorzystać, a administracja skarbowa powinna pokazać im, jakie korzyści ten instrument daje w zamian za spełnienie wysokich wymagań.

– Długość procesu nabierania zaufania podatnika do nowego rozwiązania jest zależna od wielu czynników. Program Współdziałania jest oparty o zupełnie odmienne spojrzenie na relację między nim a administracją skarbową. Nie można wykluczyć, że podatnicy, mający różne doświadczenia z prowadzonych kontroli, podchodzą do Programu Współdziałania z pewną rezerwą. Nowością jest też to, że w ramach Programu uczestnicy informują Szefa KAS o kwestiach, które mogą rodzić potencjalny spór z organem podatkowym, zgodnie z określonymi w umowie o współdziałanie progami istotności. Zbudowanie relacji między organami KAS a podatnikiem, opartej na nowej formule „przejrzystość w zamian za pewność” z pewnością wymaga czasu – uważa Ostrowska-Krzewina.

Pożądane byłoby klarowne przedstawienie wymagań w zakresie mechanizmów samokontroli, które zobowiązany jest wdrożyć podatnik chcący zawrzeć umowę o współdziałanie. Pomocne byłoby przedstawienie katalogu przykładowych schematów działań podmiotu w ramach wdrażanych procedur wewnętrznych, które odpowiadałyby oczekiwaniom administracji skarbowej w zakresie zapewnienia prawidłowego wykonywania obowiązków podatkowych.

– Wdrożenie mechanizmów samokontroli ma jednak pozwalać KAS na uzasadnione zaufanie do podatnika, które płynie właśnie z faktu ich wdrożenia. W ramach opracowywania optymalnego modelu Programu Współdziałania można wysunąć postulat o rozważenie określenia pewnego poziomu minimum wymagań, które jednocześnie pozostawałyby bez uszczerbku dla przesłanki tzw. uzasadnionego zaufania, a ich spełnienie pozwalałoby przyspieszyć proces zawierania umów o współdziałanie – podsumowuje doradca podatkowy Małgorzata Ostrowska-Krzewina.

(Informacja MondayNews)


Współpraca