Przez wojnę na Ukrainie eksport polskich serów poniesie straty

25.02.2022 -

Przez rosyjską inwazję eksport polskich serów przejdzie prawdziwy kryzys, gdyż wojna zaburzy, a później uniemożliwi handel polskim nabiałem na Ukrainie.

Mowa tutaj głównie o Ukrainie, ponieważ rosyjskie terytorium zostało już wcześniej objęte sankcjami i polskie produkty tam nie są i nie zostaną wpuszczone. Wojna za naszą wschodnią granicą, może odcisnąć diametralne piętno na sektorze nabiałowym, ponieważ Ukraina importuje olbrzymie ilości naszego sera.

Eksport polskich serów na Ukrainę będzie przeżywał kryzys

Dotychczas eksport polskich serów za naszą wschodnią granicę stał na dobrym poziomie. Jeśli chodzi o polskie sery podpuszczkowe (żółte), to Ukraina pod tym względem była naszym drugim odbiorcą. Świadczą o tym liczby; jest to 12,1% polskiego eksportu serów podpuszczkowych i 15 tys. ton za 279,2 mln zł (dane za cały 2021 r., źródło: agencja badawcza Sparks Polska za GUS).

Te same dane pokazują, że w ubiegłym roku Ukraina kupiła od nas 1,36 tys. ton sera Gouda za 24,8 mln zł (to aż 10% polskiego eksportu tego sera) oraz 382 tony Edamu za 6,73 mln zł (3% polskiego eksportu Edamu). Pod względem ilościowym tych serów Ukraina była kolejno 3. i 4. odbiorcą.

W minionym roku Ukraina kupiła od nas znaczną część (6,2 tys. ton) serów świeżych (szczególnie twarogów) za równowartość 89,7 mln zł. Ta kwota stanowiła w tej kategorii 5,7% całego polskiego eksportu.

Ponadto firma badawcza Sparks Polska, informuje, że Ukraina była również ważnym odbiorcą polskich jogurtów.

Największy eksport polskich serów na Ukrainę należał do Mlekpolu (SM), Grupy Mlekovita i Spomlek (SM). Jak kilkukrotnie wypowiadali się polscy mleczarze, większymi od nas dostawcami serów na Ukrainę były tylko dwa państwa – Niemcy i Holandia.

(25.02.2022 za swiatrolnika.info)


Współpraca