Rolnicy mówią NIE dla nieprzemyślanej polityki Europejskiego Zielonego Ładu

Właśnie wróciłam z procesu rolników w Białymstoku. Pierwszy raz widzę tak bardzo dużą manifestację rolniczą w moim mieście. To, co jest bardzo ważnym sygnałem, wśród protestujących przeważają młodzi ludzi, co bez wątpienia świadczy o tym, że chcą by głos młodych rolników, wybrzmiał tych strajkach bardzo mocno – mówi Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka.

  • Zielony Ład trzeba przemyśleć na nowo i zrewidować
  • Ograniczenie europejskiej produkcji rolnej zniszczy niezależność żywieniową
  • Trzeba wzmocnić pozycję komisarza rolnictwa

 

Zielony Ład idzie zbyt daleko

Zaznacza, że od samego początku ogłoszenia Europejskiego Zielonego Ładu zwracał uwagę, w kontekście głównie naszej branży mleczarskiej, że jest to dokument zbyt daleko idący.
Jako Polska Izby Mleka przygotowaliśmy ocenę skutków tego dokumentu, która była potwierdzeniem naszych obaw. Zbyt wysokie ambicje, zbyt trudne do zrealizowania założenia powodować będą ogromne problemy dla przyszłości unijnego i polskiego rolnictwa. Podobnie wskazywaliśmy na to zagrożenie jako Copa Cogeca — mówi Agnieszka Maliszewska

 

Rolnicy chcą normalnie pracować

Wyraża nadzieję, że dziś, na chwilę przed wyborami do europarlamentu, czołowi unijni politycy, z Panią przewodniczącą Ursulą von der Leyen, dostrzega problem tego politycznego dokumentu i być może zrozumieli, że ta droga prowadzi na ścianę.
Cała rolnicza społeczność UE mówi dziś, że ograniczanie produkcji rolnej to krok w kierunku uzależnienia się UE od produkcji żywności z krajów trzecich. Dziś jesteśmy jako Europa eksporterem żywności o bardzo wysokiej jakości, opartej o standardy jakości spełniające wysokie normy, bezpieczną żywność.
Rolnicy nie oczekują fajerwerków lub gruszek na wierzbie. Mówiłam o tym ostatnio. Rolnicy oczekują tego, że będą mogli prowadzić i rozwijać swoje gospodarstwa w oparciu o stabilną przyszłość. Często w naszych dyskusjach zapominamy o tym, że nikt nie płaci rolnikowi za to, że po prostu jest. Dopłaty, jakie dziś otrzymują, są niczym innym, jak rekompensatą za bardzo wysokie koszty produkcji, przy relatywnie niezbyt dużej cenie sprzedaży swoich produktów. Chce też wyraźnie podkreślić, że mimo wzrostu cen żywności w Europie jest ona nadal niska, a my jako konsumenci nadal nie potrafimy tego uszanować. Dlatego tak dużo tej żywności marnujemy — uważa Maliszewska

 

Nieprzemyślana polityka Europejskiego Zielonego Ładu

Dyrektor PIM podkreśla, że jest całym sercem z unijnymi i polskimi rolnikami, którzy mówią zdecydowanie nie nieprzemyślanej polityce Europejskiego Zielonego Ładu. Musimy ten dokument dogłębnie zrewidować, ponownie zastanowić się nad jego celami i ambicjami. Ale te dokument musi być tworzony wspólnie z rolnikami i przetwórcami, a nie z poziomu unijnego biurka. 
Dziś widać, że główni scenarzyści tego dokumentu są już poza strukturami Komisji Europejskiej, a jedyny rozsądny głos w debacie komisarza Janusza Wojciechowskiego, zaczyna przybierać na znaczeniu — zauważa
Dlatego jako  Cogeca, której jest wiceprzewodniczącą, mówi bardzo głośno, że pozycja komisarza rolnictwa musi być wzmocniona na tyle, by był to wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.
To pomoże zarówno rolnikom jak i rolniczym spółdzielniom — dodaje
 
 

Współpraca