Rosnące ceny pasz największą bolączką producentów mleka

08.03.2021 -

Branża mleczarska okazała się być odporna na pandemię. Handel międzynarodowy utrzymuje się na dobrym poziomie, a KE przewiduje odbudowę gospodarki w 2021 roku. Jednak dużą bolączką producentów mleka są rosnące ceny pasz, które pogarszają rentowność produkcji. Jak podaje FBZPR, w niektórych państwach UE, w tym w Polsce, ceny w ostatnich miesiącach wzrosły o ok. 20-30%.

Podczas ostatniego spotkania grupy roboczej „Mleko i produkty mleczne” Copa-Cogeca omawiane były m.in. tematy dotyczące sytuacji rynkowej w poszczególnych państwach członkowskich.

Sytuacja rynkowa

W większości krajów członkowskich, pomimo pandemii spowodowanej Covid-19, sytuacja na rynku mleka w 2020 roku była stabilna. Na koniec 2020 roku u czołowych unijnych producentów mleka ceny surowca były nieco wyższe niż w roku 2019. Trend odwrócił się z początkiem bieżącego roku, kiedy to w większości krajów odnotowano delikatne spadki cen. Średnia unijna w 2020 roku wynosiła 34,1 euro/100 kg i była nieznacznie niższa od ceny w 2019 roku wynoszącej 34,8 euro. Jest to najniższa cena od trzech lat. Skup mleka w UE na koniec 2020 roku był o 1,7% wyższy w relacji rocznej i był to najwyższy wzrost w ciągu ostatnich 5 lat. Przyczynił się do tego zwiększony skup w 25 krajach członkowskich (produkcja została ograniczona jedynie w Chorwacji i Austrii). Wzrost produkcji odnotowano również w USA (o 2,1%) oraz w Australii o (2,8%).

– Sektor mleczny w UE i na świecie okazał się być dość odporny na pandemię. Międzynarodowa wymiana handlowa po zawirowaniach w pierwszych miesiącach pandemii obecnie jest na dobrym poziomie. W 2021 roku Komisja Europejska przewiduje odbudowę gospodarki. Duże nadzieje wiąże się z akcją szczepień. To również szansa na otwarcie sektora turystyki – powiedziała Dorota Śmigielska z Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka, wiceprzewodnicząca grupy roboczej „Mleko i produkty mleczne” Copa-Cogeca.

Rosnące koszty

Podczas spotkania zwrócono uwagę, że dużą bolączką producentów mleka są rosnące ceny pasz, głównie śruty sojowej, śruty rzepakowej oraz zbóż. Wzrost cen występuje w większości krajów członkowskich. W niektórych z nich, w tym również w Polsce ceny w ostatnich miesiącach wzrosły o około 20-30%

– Pomimo dobrej ceny surowca, rosnące ceny pasz przyczyniają się do osłabienia sytuacji finansowej gospodarstw mlecznych i pogorszenia rentowności – zauważyła Dorota Śmigielska ekspertka Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych.

Prognozy Brukseli

Zgodnie z prognozami przedstawionymi przez ekspertów Komisji Europejskiej, do 2030 r. produkcja zwierzęca stanie się bardziej zrównoważona oraz wzrośnie niekonwencjonalna produkcja mleka np. non GMO. Wzrost produkcji w UE będzie wynosił ok 0,6% rok do roku. Jednocześnie utrzymywać się będzie spadkowa tendencja pogłowia krów mlecznych, która będzie niwelowana rosnącą wydajnością produkcji. Większe dostawy surowca przełożą się na zwiększoną produkcję serów oraz odtłuszczonego mleka w proszku, a coraz większym zainteresowaniem ze strony konsumentów będą cieszyć się produkty świeże. Zdaniem ekspertów Unia Europejska w ciągu najbliższych 10 lat utrzyma pozycje lidera pod względem eksportu produktów mlecznych.

Obowiązkowe oznaczenie pochodzenia?

Podczas spotkania poruszono również temat oznaczenia pochodzenia. Temat ten powraca od 2014 roku. W komunikacje KE dotyczącym strategii „Od pola do stołu”, zaznaczono, że Bruksela chce, aby to oznaczenie było obowiązkowe. Obecnie już w siedmiu krajach oznaczanie pochodzenia różnych produktów mlecznych jest obowiązkowe.

(08.03.2021 za farmer.pl)


Współpraca