Rozwój sprzedaży żywności przez Internet przyspieszy? Napędzać go będą 2 czynniki

18.05.2023 -

Rozwój sprzedaży żywności przez Internet będzie postępował i przybierał na sile; napędzać go będzie zarówno dążenie do wygody zakupów, przejawiające się coraz częściej w postawach konsumenckich, jak i potrzeba jedzenia żywności “rzemieślniczej”, pochodzącej z małych gospodarstw nie nastawionych na produkcję towarową, postrzeganej jako zdrowsza od żywności produkowanej na masową skalę.

Jak pandemia wpłynęła na segment e-grocery?

W tle każdej rozmowy o e-commerce pojawia się doświadczenie pandemii COVID-19, z jej ograniczeniami przemieszczania się i przymusowymi izolacjami. Utrudniony dostęp do dóbr konsumpcyjnych spowodował dynamiczny rozwój firmowych sklepów internetowych i platform sprzedażowych - od roku 2020 w Polsce powstało niemal 15 tys. nowych e-sklepów. E-grocery, czyli sprzedaż żywności przez internet, miała w tym rozwoju swój niemały udział.

Trend rozwojowy nieco osłabł gdy pojawiły się szczepionki przeciwko COVID-19, fala zachorowań opadła i powrócił optymizm konsumencki: Polacy korzystając z zaoszczędzonych (poniekąd przymusowo) 120 mld. złotych masowo wrócili do sklepów stacjonarnych. Niemniej, jak zauważa Andrej Modic, prezes firmy Lokalny Rolnik, nie dotyczy to wszystkich segmentów e-grocery:

E-grocery to dwa rodzaje sklepów

- Należy rozróżnić dwa rodzaje e-grocery: produktów, które w dostajemy w każdym sklepie, gdzie jedyną mocną stroną jest cena lub wygoda, i e-grocery produktów rzemieślniczych, których nie można w tych sklepach kupić, natomiast są one dostępne np. na bazarach - mówi Andrej Modic. - W pierwszym przypadku pandemia była katalizatorem rozwoju e-grocery, choć nie tak bardzo jak tego oczekiwano. Ponieważ jednak paradoksalnie przyczyniła się do wzrostu świadomości konsumentów na temat roli żywności jako czynnika determinującego ludzkie zdrowie i życie, konsumenci odkryli żywność rzemieślniczą, możliwość kupowania jej przez internet, i w tym przypadku można obserwować utrzymujący się trend rozwojowy e-grocery.

Market place’y - wirtualne targowiska - stały się narzędziem ułatwiającym coraz bardziej świadomym konsumentom wcielanie w życie zyskujących siłę idei zdrowego życia, troski o środowisko naturalne i patriotyzmu gospodarczego. Przykładem takiego targowiska jest “Lokalny Rolnik” gdzie człowiek, który chce jeść prawdziwą żywność, spotyka się z człowiekiem, który tę prawdziwą żywność wytwarza. Bogata oferta spożywczych wytworów wielu rzemieślników zrzeszonych w jednym miejscu jest jedną z przewag market place nad innymi formatami handlu.

- Platforma oferuje konsumentom bardzo wygodny sposób kupowania żywności: konsument nie musi zamawiać osobno u każdego dostawcy, płacić każdemu dostawcy osobno i czekać na kuriera od każdego dostawcy osobno, lecz zamawia produkty łącznie, otrzymuje je w jednym koszyku w jednym momencie, bardzo często bez dodatkowych kosztów dostawy. - mówi prezes Lokalnego Rolnika. - Szeroka oferta, wygoda kupowania i wygoda otrzymywania zakupionych produktów to trzy główne przewagi platformy sprzedażowej z perspektywy klienta. Również dostawca odnosi korzyści z prowadzenia sprzedaży na wirtualnym targowisku: nie musi ponosić wysokich kosztów budowy i utrzymywania własnego sklepu internetowego, ponieważ od platformy dostaje stragan, a koszty usługi nawet przy małych zamówieniach są niskie i stałe, ponieważ marketingiem i logistyką zajmuje się operator platformy sprzedażowej.

Oczywiście wirtualny targ posiada ograniczenia, takie jak brak doświadczeń sensorycznych czy brak bezpośrednich relacji ze sprzedawcą. Lokalny Rolnik stara się zrekompensować tę niedogodność udzieleniem 100% gwarancji jej jakości oraz możliwości zwrotu bez płacenia za zamówiony towar w przypadku, gdy nie spełnia on oczekiwań klienta. Na tej platformie możliwy jest również bezpośredni kontakt z wytwórcą-dostawcą żywności.

Rynek z wieloma klientami zawsze stanowi potencjalne źródło innowacji, dzięki którym firma oferująca produkt może budować swoją przewagę nad konkurencją. Wirtualne targowiska mając potencjalnie “nieskończoną” liczbę klientów mają jednocześnie o wiele większe niż na tradycyjnych rynkach możliwości kreowania popytu poprzez personalizację oferty. Na bazie dokonanych już zakupów operator platformy jest w stanie zaproponować klientowi inne produkty - z tej samej kategorii od innego dostawcy, albo inaczej wytwarzane, lub też inne produkty pasujące do zakupionego produktu. Co więcej, aby to zrobić nie trzeba przemeblowywać sklepu. Na idealnej platformie sprzedażowej każdy klient ma swoją stronę znającą jego potrzeby nawet lepiej, niż on sam siebie i oferującą mu produkty idealnie odpowiadające jego preferencjom zakupowym.

Sprzedaż żywności przez Internet to najczęściej transakcje pomiędzy firmami a klientami indywidualnymi (B2C) lub pomiędzy prywatnymi osobami - producentem żywności a klientem (C2C). Czy e-grocery ma również potencjał do przyjmowania transakcji pomiędzy podmiotami gospodarczymi (B2B)?

- Transakcje B2C i C2C są najczęstsze z prostego powodu - większej ilości klientów indywidualnych niż firm - wyjaśnia Andrej Modic. - Niemniej market place’y wkraczają w obszar B2B: w przypadku Lokalnego Rolnika klientami są tu restauracje, sklepy z żywnością rzemieślniczą - Potrzeby klientów instytucjonalnych są trochę inne niż klientów indywidualnych i występuje to konieczność dostosowania platformy do obsługi takich klientów, ale potencjał jest i jak najbardziej można w sferze B2B prowadzić transakcje.

Rozwój sprzedaży żywności przez Internet będzie postępował i przybierał na sile; napędzać go będzie zarówno dążenie do wygody zakupów, przejawiające się coraz częściej w postawach konsumenckich, jak i potrzeba jedzenia żywności “rzemieślniczej”, pochodzącej z małych gospodarstw nie nastawionych na produkcję towarową, postrzeganej jako zdrowsza od żywności produkowanej na masową skalę. Oba te trendy spotykają się na platformach takich jak “Lokalny Rolnik”, co należy postrzegać jako perspektywę stabilnego wzrostu tego formatu handlu.

(18.05.2023 za portalspozywczy.pl)


Współpraca