Rynek mleka obronił się przed drugą falą pandemii, możliwe dalsze wzrosty cen

07.12.2020 -

Według Jakuba Olipry, Ekonomisty w Departamencie Analiz Makroekonomicznych Credit Agricole, druga fala pandemii koronawirusa nie wywołała takich szkód w sektorze mleczarskim jak pierwszy kontakt z COVID-19.

- W ostatnich kwartałach sytuacja na światowym rynku mleka ustabilizowała się, a on sam pozostaje odporny na drugą falę pandemii. Ceny produktów mlecznych kształtują się jednak nadal poniżej poziomów sprzed wybuchu pandemii. Wyraźnie niższe niż w lutym br. są ceny odtłuszczonego mleka w proszku oraz pełnego mleka w proszku. W większym stopniu straty odrobiły ceny serwatki oraz masła. Na poziomie zbliżonym jak przed pandemią kształtują się jedynie ceny serów – informuje Jakub Olipra.

Zdaniem ekonomisty, czynnikiem stabilizującym dla rynku jest silny popyt ze strony Azji Południowo-Wschodniej, w szczególności Chin, którym udało się szybko zwalczyć epidemię i zminimalizować jej ekonomiczne skutki.

- Kluczowy dla perspektyw sytuacji na światowym rynku mleka w 2021 r. będzie dalszy przebieg pandemii. Można oczekiwać, że kolejne kwartały przyniosą jej stopniowe wygasanie wraz z uruchomieniem masowych szczepień. Będzie to czynnikiem pozytywnym dla popytu na produkty mleczne, co w warunkach ograniczonej podaży będzie oddziaływało w kierunku wzrostu ich cen – zapowiada Olipra.

(07.12.2020 za farmer.pl)


Współpraca