Rynek mleka po pandemii. Co nas czeka?

04.10.2020 -

Jak polski rynek mleczarski zareagował na pandemię koronawirusa? Dlaczego eksport jest dla nas tak ważny oraz jakie są prognozy dotyczące produkcji mleka na najbliższe lata?

Rynek mleka w Polsce na pandemię koronawirusa zareagował przede wszystkim obniżeniem cen skupu surowca.

- Od lutego nieustannie one malały. Dopiero w lipcu ten trend się zatrzymał. W tym miesiącu mleczarnie w Polsce za 100 litrów płaciły średnio 130,69 zł tj. o 0,5% więcej niż w czerwcu oraz o 0,4% więcej niż przed rokiem. Spadek cen wynikał głównie z ograniczeń w eksporcie, od którego w dużym stopniu jesteśmy uzależnieni - tłumaczy Dorota Śmigielska, analityk rynku mleka Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka oraz wiceprzewodnicząca grupy roboczej "Mleko i produkty mleczne" w sekretariacie Copa-Cogeca.

  • Poziom samowystarczalności Polski na produkty mleczarskie wynosi 121%
  • 21% produkcji mleczarskiej Polska musi przeznaczyć na eksport
  • Od wielu lat trwa trend spadkowy liczebności pogłowie krów mlecznych w Polsce
  • W 2019 r. średnio każdy Polak spożywał 227 litrów mleka
  • Konsumenci coraz chętniej sięgają po produktywny ekologiczne i nonGMO

Pandemia zachwiała eksportem

Eksport produktów mleczarskich jest dla Polski bardzo ważny, ponieważ nasz poziom samowystarczalności wynosi 121%. Ponad 20% musimy przeznaczyć właśnie na eksport, z czego ponad 73% odbierają od nas kraje Unii Europejskiej.

Wskutek pandemii koronawirusa łańcuchy dostaw zostały nagle zaburzone, a niektóre wręcz przerwane, mimo że UE zrobiła zielone pasy na granicach, przez które produkty rolno-spożywcze mogły się bez problemów przemieszczać.

- Największy wpływ miało zamknięcie HoReCa czyli gastronomii i hotelarstwa. Wiem od przedstawicieli niektórych mleczarni, że zakłady te musiały bardzo szybko przestawić się z produkcji towarów przeznaczonych wyłącznie dla tego sektora na hurtową i detaliczną. Covid-19 spowodował również zaburzenia w łańcuchach dostaw do krajów trzecich - mówi wiceprzewodnicząca grupy roboczej "Mleko i produkty mleczne" w sekretariacie Copa-Cogeca.

Coraz mniej krów mlecznych

- Od wielu lat trwa trend spadkowy jeśli chodzi o pogłowie krów mleczny w Polsce, które stanowi 9,6% unijnego. Ponadto maleje liczba gospodarstw mlecznych tj. najmniejsze rezygnują z produkcji i pogłębia się proces konsolidacji branży. W efekcie mleczarnie chcąc zachować swoją produkcję na dotychczasowym poziomie lub ją zwiększyć, muszą zabiegać o nowych dostawców - podkreśla Dorota Śmigielska.

W ostatnich miesiącach, kiedy cena mleka malała, duże gospodarstwa zaczęły produkować więcej surowca. Czy rośnie również spożycie mleka w Polsce?

- Praktycznie od 2005 roku obserwujemy wzrost spożycia artykułów mleczarskich. W 2019 r. na jednego mieszkańca wyniosło on średnio 227 litrów wraz z mlekiem przeznaczonym na produkcję tych artykułów. Wstępne prognozy na ten rok są takie, że powinno się ono utrzymać na tym samym poziomie. Niestety wciąż jest ono zbyt małe, przez co w Polsce mamy nadprodukcję mleka - mówi analityk PFHBiPM.

Produkcja mleka będzie rosła

Według prognoz FAO do 2029 roku produkcja mleka na świecie będzie rosła w skali 1,6% rocznie.

Produkcja mleka w samej UE również utrzyma trend wzrostowy, który przede wszystkim obejmie surowiec ekologiczny. Obecnie wynosi ona 2-3%.

- Konsumenci coraz chętniej sięgają po produktywny ekologiczne czy nonGMO i w przyszłości ten trend ma się nasilić. W przypadku pogłowia bydła w UE będzie ono maleć, za to wzrośnie w takich krajach jak Indie czy Pakistan czyli tam, gdzie już teraz mamy bardzo dużo krów, ale ich wydajność jest niska. W 2029 r. te dwa kraje mają produkować ponad 30% światowego mleka - zauważa Dorota Śmigielska.

(04.10.2020 za agropolska.pl)


Współpraca