Sery w rosyjskich sklepach zabezpieczone przed kradzieżą. "To dziś produkty elitarne"
11.04.2022 -
W Rosji białoruski ser i masło zaczęto sprzedawać jako produkty elitarne - w ochronnych opakowaniach i z magnesami. W ojczyźnie Putina ceny żywności poszybowały, a w sklepach najczęściej można spotkać puste półki.
Sery w rosyjskich sklepach zabezpieczone przed kradzieżą
O nietypowym zabezpieczeniu białoruskich serów w jednym z rosyjskich sklepów poinformował na Twitterze białoruski kanał Belamova:
W Rosji na skutek sankcji ceny podstawowych produktów spożywczych poszybowały do góry, a wielu z nich nie da się w ogóle kupić.
- Wszystkie warzywa i owoce podrożały trzykrotnie w błyskawicznym tempie. Z tygodnia na tydzień ceny rosną. Na przykład kilogram kapusty kosztował ok. 25-30 rubli, a teraz trzeba zapłacić nawet 100 rubli. Ziemniaki również znacznie podrożały. Banany kosztowały 60-70 rubli, a teraz ich cena wynosi od 105 rubli za kg — zauważa mieszkanka Petersburga w rozmowie z Onet Podróże.
Pustki w rosyjskich sklepach
Już od połowy marca przeciętnemu Rosjaninowi trudno jest kupić podstawowe artykuły spożywcze. Media społecznościowe obiegło wiele zdjęć i nagrań, które pokazują, że ze sklepów zniknęły niemal wszystkie towary.
Po pierwsze Rosjanie boją się, że wojna uniemożliwi dowóz towarów z innych krajów. Wiele firm wycofało się z Rosji lub zawiesiło swoją działalność, dlatego na ich produkty i usługi nie mają już co liczyć. Po drugie – wartość rubla ciągle spada. To powoduje, że ceny rosną z dnia na dzień. Dlatego klienci rzucili się do sklepów, aby robić zapasy.
W Rosji brakuje podstawowych produktów spożywczych
Niezależny dziennik "Nowaja Gazeta" przeprowadził sondaż na próbie prawie dwóch tysięcy Rosjan zamieszkujących cały kraj. Ponad połowa pytanych osób potwierdziła, że w ich miejscu zamieszkania brakuje podstawowych produktów na półkach sklepowych. Wśród trudno dostępnych towarów wymienia się m.in cukier, kasze i makarony. Brakuje także mąki, oleju i mięsa.
Z relacji w mediach społecznościowych widać, że w wielu miejscach wykupione zostały praktycznie wszystkie towary. Wśród artykułów, które podrożały prawie trzykrotnie i których brakuje w sklepach znalazły się także środki czystości, higieny osobistej i kosmetyki.
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju prognozuje, że w wyniku agresji na Ukrainę gospodarka Rosji skurczy się w tym roku o 10 procent, a w 2023 r. odnotuje zerowy wzrost w wyniku zaostrzenia sankcji.
Rosja straciła z powodu sankcji nałożonych na ropę i gaz około 30 mld dolarów przychodów z eksportu, co odpowiada około 2% PKB.
Jak Rosjanie palili polskie sery
Rosjanom brakuje dziś sera, ale jeszcze w 2019 r. rosyjskie służby urządzały spektakle paląc polskie sery.
Rosyjska służba fitosanitarna w Saratowie poinformowała wówczas o wykryciu 12 kg sera pochodzącego z UE. Zniszczeniu nielegalnie wwiezionej produkcji towarzyszyła rozbudowana ceremonia.
Saratowski oddział Rossielchoznadzoru zamieścił na swojej stronie zdjęcia, z których wynika, że co najmniej jeden z nielegalnie wwiezionych serów m.in. był wyprodukowany przez polska spółdzielnię mleczarską.
(11.04.2022 za portalspozywczy.pl)