Sklepy amortyzują podwyżki cen u producentów. Ale nie mogą tego robić w nieskończoność

08.07.2022 -

Sieci handlowe starają się amortyzować podwyżki cen u producentów, często kosztem własnej marży, ale nie da się tego procederu kontynuować w nieskończoność - mówi Renata Juszkiewicz, prezes POHiD.

Handel w obliczu inflacji

Pandemia, inflacja oraz trwająca od ponad 4 miesięcy wojna w Ukrainie wstrząsnęły fundamentami zarówno globalnej, jak i polskiej gospodarki. Kryzys, wywołany splotem niekorzystnych czynników makro- i mikroekonomicznych oraz geopolitycznych, odbił się negatywnie na kondycji wielu sektorów gospodarki, w tym także handlu, oraz na sytuacji ekonomicznej ludności - mówi Renata Juszkiewicz, prezes POHiD.

- Wzrost inflacji statystycznej, która w czerwcu br. osiągnęła w naszym kraju poziom 15,6% (vs inflacja postrzegana 30% i wyżej), oraz podniesienie stóp procentowych w realny sposób zmniejszyły dochód rozporządzalny Polaków, skutkując postępującą pauperyzacją społeczeństwa. Jak pokazują najnowsze badania, inflacja najmocniej uderza w Polaków o najniższych dochodach. Aż 66% osób w tej grupie oszczędza na jedzeniu - informuje Renata Juszkiewicz.

- Branża handlowa mierzy się z wieloma wyzwaniami. Na sytuację w handlu oddziałują bowiem w sposób ciągły czynniki takie, jak niestabilne otoczenie gospodarcze, inflacja, rosnące koszty w łańcuchu dostaw, wynikające m.in. ze wzrostów cen nośników energii i surowców, jak również zwiększona presja legislacyjna - tłumaczy prezes POHiD.

Prognozy dotyczące inflacji nie napawają optymizmem

- Aktualne prognozy dotyczące inflacji nie napawają optymizmem. Zdaniem ekspertów rynku, już w sierpniu możemy spodziewać się inflacji z odczytem 16,5% W II półroczu br. ceny żywności mogą przebić pułap 20% Jesienią czekają nas także dynamiczne wzrosty cen paliw, będące konsekwencją sezonowego popytu na paliwo w okresie wakacji, ograniczonych zapasów oraz sankcji na rosyjskie surowce energetyczne - wskazuje prezes POHiD.

Renata Juszkiewicz podkreśla, że branża handlowa wyraża zaniepokojenie wciąż rosnącymi kosztami zakupu towarów u producentów. Inflacja producencka bije rekordy. W maju br. osiągnęła już niemal 25%, wyprzedzając – co warte podkreślenia – inflację konsumencką CPI. Inflacja PPI z miesiąca na miesiąc wykazuje stały trend wzrostowy. Wyższe koszty produkcji przekładają się na podwyżki cen towarów u producentów. Postępujący wzrost kosztów zaopatrzenia sklepów stanowi dziś kluczowe wyzwanie dla handlu. Aby utrzymać jak najniższe ceny dla klientów, zwłaszcza jeśli ceny hurtowe nadal będą dynamicznie rosnąć. Przykładowo: ceny zakupu u producentów makaronu miękkiego wzrosły średnio o 45%, a ryżu o 25%, podczas gdy ceny sprzedaży tych produktów w sklepach wzrosły średnio w przypadku makaronu zaledwie o 30%, a ryżu o 12% Oznacza to, iż sieci handlowe absorbują część podwyższonych cen zakupu towarów u producentów, średnio 15% w przypadku makaronu i 13% w przypadku ryżu. Gdy dołożymy do tego wzrost kosztów transportu, pracy i utrzymania placówek handlowych, to sytuacja w handlu nie wygląda już tak optymistycznie, jak próbuje się to przedstawiać. W dłuższej perspektywie handel nie będzie w stanie przeciwstawiać się szybującym cenom hurtowym, może je jedynie wytłumiać.

Rosnąca presja legislacyjna

- Podniesienie stóp procentowych winduje raty kredytów na niewidziane dotychczas poziomy. Wzrost rat kredytów z jednej strony znacząco uszczupla dochody wielu polskich rodzin i odbija się na zmniejszeniu wolumenu dokonywanych przez nie zakupów, z drugiej zaś – uderza w przedsiębiorców. Powoduje wzrost zadłużenia wielu firm handlowych, które zaciągnęły kredyty na stworzenie zapasów w magazynach po to, aby zapewnić konsumentom stabilne ceny w perspektywie długofalowej - tłumaczy.

- Prowadzenie działalności handlowej utrudnia także rosnąca presja legislacyjna. Inflacja działa jak dodatkowy podatek sektorowy, a przypomnijmy, że branża handlowa mierzy się już obecnie z kumulacją blisko 20 obciążeń fiskalnych, takich jak podatek handlowy, minimalny podatek dochodowy czy podatek galeryjny. Na horyzoncie czai się widmo kolejnych opłat związanych z zapowiadanym na 2023 rok wejściem w życie pakietu ustaw środowiskowych, m.in. ROP, system kaucyjny, SUP, których koszty wdrożenia szacuje się w miliardach złotych. Może na tym mocno ucierpieć rentowność niektórych biznesów - podsumowuje Renata Juszkiewicz.

(08.07.2022 za potalspozywczy.pl)


Współpraca