UOKiK: Mamy twarde dowody na nielegalne działania Biedronki

22.12.2020 -

- Podczas przeszukania w siedzibie Biedronki zabezpieczyliśmy pisemne zobowiązania dostawców do udzielenia wstecznego rappelu extra i wystawienia faktury korekty pod rygorem zapłaty kary umownej w wysokości 110 proc. tego rabatu - opisuje sprawię UOKiK - czytamy na Money.pl

UOKiK wskazuje, że ukarał Biedronkę za wykorzystywanie przewagi kontraktowej, tj. wymuszanie dodatkowych rabatów w nieuczciwy sposób. Wg urzędu rabat miał być rozliczany na długo po sprzedaży produktu. Biedronka miała zapłacić za produkt X na przykład 2 zł, ale koniec końców dała kontrahentowi za niego 1,8 zł.

Jak miało dochodzić do wykorzystywania przewagi? Money.pl ustalił, że chodzi o tzw. wsteczny rappel extra - wewnętrzna nazwa rabatu naliczanego już po zakończeniu sprzedaży. Zdaniem sieci handlowej zapisy o takich warunkach są wpisane do umowy z dostawcą i są normalną praktyką rynkową.

UOKiK stoi na stanowisku, że rappel extra nie był wpisany do umów, a sieć stosowała rabat wsteczny np. po zapoznaniu się z wynikami sprzedaży produktów za określony czas - zwykle miesiąc. Nie były one przewidziane we wcześniejszych umowach, a dostawcy nie byli o nich informowani.

Urząd twierdzi też, że posiada dokumentację udowadniającą stosowanie niezapisanych nigdzie rabatów. Dokumenty zabezpieczono podczas przeszukania siedziby spółki. Są to głównie pisemne zobowiązania dostawców do udzielenia wstecznego rappelu extra i wystawienia faktury korekty pod rygorem zapłaty kary umownej w wysokości 110% tego rabatu - poinformował Urząd.

(22.12.2020 za portalspozywczy.pl)


Współpraca