W 2020 r. start sezonu letniego to wzrost sprzedaży produktów typowych dla zimowych miesięcy

29.04.2020 -

Majówka i ciepłe dni to tradycyjny strat sezonu letniego. Jednak w tym roku pozostajemy w domach, gotujemy, a wzrosty sprzedaży odnotowują produkty typowe dla zimowych miesięcy. Napoje i kategorie impulsowe wspierane przez wydarzenia kulturalne i sportowe, które teraz anulowano, muszą poczekać na zniesienie ograniczeń – informuje firma badawcza Nielsen.

– Dotychczas w marcu Nielsen odnotowywał początek wzrostu sprzedaży kategorii wiosenno – letnich takich jak: piwo, lody, napoje gazowane, energetyki, izotoniki czy woda butelkowana. Tymczasem pandemia sprawiła, że konsumenci wybierali zupełnie inne produkty. Kiedy porównamy dane marcowe rok do roku imponujące wzrosty sprzedaży odnotowały drożdże, ponad sześciokrotny wzrost sprzedaży wartościowej, mąka +131%, ryż +115%, makaron +78%, przeciery pomidorowe +58%, czy oleje i oliwy +43%. Częściej sięgali również po kawę i herbatę, a do top5 koszyka zakupów wkroczył cukier i oleje, potwierdzając, że był to czas zakupów produktów podstawowych i na zapas – mówi Monika Dyrda, Client Director w Nielsen Connect.

W Polsce odwrotnie niż na zachodzie

Czy zatem jest to stracony sezon dla napojów i kategorii impulsowych? W krajach Europy zachodniej takich jak Francja, Włochy, Wielka Brytania czy Niemcy, również dotkniętych pandemią, duże wzrosty odnotowują napoje bezalkoholowe i przekąski, a w Wielkiej Brytanii dodatkowo alkohol. Kategorie te stanowią osobną grupę zakupów, tzw. "comfort food", czyli produktów kupowanych na poprawę nastroju.

W Polsce sytuacja wygląda akurat odwrotnie, chociaż widoczne są wyjątki i pozytywne sygnały dla wskazanych kategorii. Wzrost wartości sprzedaży przekąsek utrzymuje się na niskim jednocyfrowym poziomie 3%. jednak w przypadku orzechów i ziaren jest to 17%, a słonych przekąsek, czyli paluszków, precli i krakersów wręcz 23%. Z kolei w przypadku lodów, gdzie cała kategoria odnotowała spadki wielkości – 11,6%, multipaki lodów impulsowych jako jedyny segmentem urósł w porównaniu do marca roku ubiegłego aż o blisko 40%.

Jeszcze ciekawszym przykładem jest alkohol. W marcu br. w porównaniu do ubiegłego jego wartość urosła 5%, wyjątek stanowi rum, który rośnie ponad 40%. Spektakularne wyniki osiąga alkohol bez alkoholu, czyli przede wszystkim piwo bezalkoholowe.

– W ciągu 12 miesięcy do marca br. Polacy wydali na piwo bezalkoholowe aż 850 mln zł. To więcej niż na płatki śniadaniowe i niewiele mniej niż na cukier. Przekroczenie bariery 1 mld zł sprzedaży wydaje się pewne w horyzoncie kilku najbliższych miesięcy, szczególnie, że wzrost w stosunku do poprzedniego okresu wyniósł 57%, pomimo sporej bazy. W okresie pandemii wzrost sprzedaży zwolnił do 17%, jednak przewidujemy, że w miarę jak kolejne restrykcje będą znoszone wzrost przyspieszy – komentuje Adam Dużyński, starszy konsultant w Nielsen Connect.

– W efekcie w horyzoncie 3 lat możemy stać się krajem z jednym z najwyższych w Europie udziałów piwa bezalkoholowego w rynku, które w 2019 r. wynosiło 4,7%. Aktualnym liderem pozostają Niemcy, gdzie wartość ta wynosi 7,5% udziałów w rynku – dodaje.

Na powodzeniu piwa bezalkoholowego wpływa aktualny trend poszukiwania produktów o pozytywnym wpływie na zdrowie, a alkohol bez alkoholu może tak być postrzegany. Z tego trendu mogą w najbliższym czasie skorzystać inne napoje i produkty impulsowe.

– Wsparciem dla sprzedaży kategorii, których sprzedaż zmniejszyła się w związku z pandemią mogą okazać się odpowiednie działania marketingowe nawiązujące do najbardziej aktualnych obecnie trendów takich jak: zdrowie, lokalność, multipaki. Obecny czas sprzyja również rozwojowi sprzedaży online, zarówno w przypadku zaplanowanej listy zakupów jak i produktów impulsowych podsumowuje Monika Dyrda z Nielsen Connect.

– Wg grudniowego raportu Nielsena “wE-Commerce” jeszcze przed pandemią do wirtualnego koszyka chętnie wrzucaliśmy soki oraz słodkie i słone przekąski. Ich zakup deklarowało ok. 45% kupujących produkty FMCG przez Internet. Po piwo bezalkoholowe sięgał co 5-ty kupujący FMCG online. Warto zaznaczyć, że zarówno piwo bezalkoholowe jak i przekąski słone, orzechy to jedne z najbardziej impulsowych kategorii w świecie zakupów FMCG online – odpowiednio 40% i 50% zakupów to zakupy do których zainspirowała strona internetowa, w przeciwieństwie do soków, napojów, które podczas zakupów internetowych stanowią silnie zaplanowaną kategorię – ponad 70% to zakupy zaplanowane jeszcze przed wejściem na stronę. Nielsen przewiduje, że sprzedaż produktów związanych z sezonem letnim będzie wracać do normy po zniesieniu ograniczeń – dodaje.

(29.04.2020 za portalspozywczy.pl)


Współpraca