W trudnej sytuacji rynkowej Mlekpol stawia na elastyczność
03.07.2023 -
Eksperci uważają, że sytuacja w branży mleczarskiej staje się coraz trudniejsza. - To fakt, że branża mleczarska znajduje się obecnie w trudnej sytuacji i niełatwo stwierdzić, kiedy taki stan rzeczy może ulec zmianie – mówi uważa Tadeusz Mroczkowski, prezes SM Mlekpol.
Zbyt duża nieprzewidywalność w mleczarstwie
Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia i ich nieprzewidywalność, nie pokuszę się o żadne prognozy. Skupiamy się na tym, co tu i teraz, realizujemy założoną strategię i elastycznie reagujemy na zmienne warunki mające wpływ na funkcjonowanie Mlekpolu - mówi Tadeusz Mroczkowski
Przyczyny kryzysu w mleczarstwie
W ocenie prezesa Mroczkowskiego główne przyczyny trudności to: rekordowo wysoka inflacja, wojna na Ukrainie, rosnące koszty energii i przetwórstwa, spadek siły nabywczej konsumentów. Wzrost globalnej produkcji i zmniejszony import mleka w Chinach wpłynęły ponadto na spadek cen przetworów mlecznych na rynkach światowych, a przetwórcy, także w Polsce, musieli w konsekwencji obniżyć ceny skupu mleka surowego. Skutkuje to tym, że wielu dostawców doświadcza trudności w finansowaniu bieżących potrzeb, co potęguje zjawisko braku sukcesji w gospodarstwach.
Trzeba podkreślić również, że mimo nadprodukcji surowca w naszym kraju, Polska importuje znaczne ilości mleka i produktów mlecznych. Importowane wyroby często dominują na półkach sklepowych, a to utrudnia sprzedaż rodzimych produktów mleczarskich - uważa prezes Mlekpolu
Zmiany strukturalne w produkcji mleka trwają od lat
Wielu ekspertów obawia się, że trudna sytuacja i spadające ceny mleka spowodują odpływ rolników od jego produkcji. Jednak Tadeusz Mroczkowski nie podziela tych obaw. Zaznacza, że zmiany strukturalne i rezygnacja z produkcji mleka, zwłaszcza w wypadku małych gospodarstw, trwa od wielu lat i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Nie jest to zbyt wdzięczna profesja, szczególnie przy niskim stopniu mechanizacji gospodarstwa.
Od wielu lat spada liczba członków naszej Spółdzielni, a ilość skupowanego mleka i tak rośnie, co świadczy o większej wydajności mlecznej krów, rozwijaniu gospodarstw i skali produkcji. Przy bezpiecznym i skutecznym zarządzaniu większe gospodarstwa stać obecnie na wprowadzenie najnowszych technologii związanych z uprawą, a także techniką doju, np. coraz chętniej instalowanych robotów udojowych - mówi prezes Mroczkowski
(03.07.2023 za Roman Wieczorkiewicz, portalspozywczy.pl)