Weto nie wyprowadzi Polaków z Unii

24.11.2020 -

Chcemy pozostać we Wspólnocie, ale jesteśmy podzieleni w ocenie jej wymagań.

Polacy wciąż są euroentuzjastami. Nie chcemy jednak, by o tym, czy łamana jest u nas praworządność, orzekały inne kraje. Prawo to ponad połowa badanych przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej" przyznaje jednak europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości.

Ponad 80% zagłosowałoby w referendum za pozostaniem Polski w Unii Europejskiej. Konflikt wokół mechanizmu uzależnienia wypłaty środków budżetowych i pomocowych od przestrzegania w Polsce praworządności nie wpłynął na poziom naszego poparcia dla członkostwa Polski we Wspólnocie. Co ważne, wysoki odsetek poparcia występuje także wśród wyborców PiS – opowiada się za nim aż 83% wyborców partii rządzącej. W przypadku wyborców KO to 95%, Lewicy – 97%, Koalicji Polskiej – 67%, a Konfederacji – 37%.

Na jakim etapie są teraz negocjacje w Unii? Politycy z rządu podkreślają w rozmowach z „Rzeczpospolitą", że uzgodnienia cały czas trwają. I mają charakter zakulisowy, bez informowania o nich opinii publicznej.

Brak powszechnej wiedzy o konsekwencjach obecnego kryzysu w relacjach z UE odzwierciedla nasz sondaż. Badani są podzieleni na niemal równe grupy w odpowiedzi na pytanie, czy zgadzają się z unijną propozycją, „by fundusze rozwojowe dla poszczególnych krajów uzależnione były od oceny stosowania zasad praworządności". Na „tak" jest 44,8%, na „nie" 44,2%, a 11% nie ma zdania.

– Należy zauważyć, że Polacy są podzieleni w sprawie samej zasady budżetowej, ale obie grupy są równie liczne, co oznacza zmianę sytuacji w stosunku do badania z lutego 2020. Tam przeciwników powiązania wypłat i przestrzegania praworządności było więcej niż zwolenników – mówi szef IBRiS Marcin Duma.

Z sondażu wynika też, że mimo prounijnej postawy badani nie obawiają się, że konflikt i polskie ewentualne weto doprowadzić może do polexitu. Przeważają też opinie, że w wyniku powiązania wypłaty środków unijnych z przestrzeganiem praworządności możemy stracić dostęp do tych środków – uważa tak ponad 58% respondentów, a 33,6% jest przeciwnego zdania. Ale już na pytanie, czy weto postawione przez premiera Morawieckiego może nam ten dostęp uniemożliwić, 53,5% uważa, że tak się nie stanie.

Jak się zakończy ten negocjacyjny serial? – Wszystkie opcje są cały czas na stole – mówi nasz rozmówca z rządu. Jak słyszymy, do końca roku może trwać przeciąganie liny, a rozwiązanie może nie zostać przyjęte na grudniowym szczycie UE i będą potrzebne kolejne. Rozmowy mogą się więc przedłużyć aż do stycznia.

(24.11.2020 za Rzeczpospolita)

 

 

Współpraca