Wielu rolników nadal bez pomocy suszowej. PSL apeluje o pilne działania

21.05.2020 -

Oczekujemy razem z gospodarzami, rolnikami, z całą polską wsią natychmiastowej wypłaty odszkodowań za straty spowodowane przez suszę, odblokowania handlu ze Wschodem i wykorzystania środków z UE na małą retencję – powiedział w czwartek lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Kosiniak-Kamysz podkreślał podczas czwartkowej konferencji prasowej, że polscy rolnicy nie otrzymują odszkodowań za straty spowodowane przez suszę.

– A tak wiele słyszymy każdego dnia, tak wiele słyszymy o tej pomocy, o wsi mlekiem i miodem płynącej, która ma wszystko i na wszystko – powiedział lider PSL.

– Ja nie winię rządzących za suszę, ale winię za brak przeciwdziałania suszy, za brak zbiorników retencyjnych, za brak Narodowego Programu Małej Retencji, za brak wypłat w terminie, za brak pomocy. To jest wina tych, którzy uważają się za jedynych dzisiaj posiadających wszelką wiedzę, którzy mówią, że wszystkie rozumy posiadają, a tak naprawdę nie są w stanie pomóc dzisiaj tym, którzy potrzebują i chcą tutaj gospodarować – mówił Kosiniak-Kamysz.

Szef PSL zwracał uwagę, że jedną z obietnic prezydenta Andrzeja Dudy w obszarze rolnictwa było wyeliminowanie pośredników.

– Słyszeliśmy ceny wołowiny w skupie, a wiemy, jaka jest cena wołowiny w sklepie. Kto na tym zarabia? Bo traci rolnik i traci konsument. Te dwie grupy społeczne tracą niestety na tym, że pośrednicy, nieuczciwi często, spekulanci czasem, po prostu na tym zarabiają – ocenił Kosiniak-Kamysz.

– Ja doprowadzę do tego, że po pierwsze wszystkie odszkodowania będą wypłacane w terminie, będzie wprowadzony Narodowy Program Małej Retencji. I to się musi stać natychmiast. Nie obietnice jakiejś ustawy, tylko wykorzystanie środków, które są dzisiaj. Do tego nie potrzeba ustaw, do tego potrzeba decyzji i działania – dodał lider ludowców.

Według niego, potrzebne jest też odblokowanie handlu ze Wschodem. – Jestem jedynym kandydatem, jedynym szefem formacji politycznej, który mówi o tym wprost. Nie może być tak, że ruski węgiel jedzie w milionach ton do Polski, a polskie jabłka, polskie mleko, polskie masło nie jedzie na Wschód – podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Jak ocenił, "żywność jest naszym skarbem narodowym". – I ja będę ją promował, bo my nie mamy swoich samochodów, nie mamy najnowocześniejszych technologii, ale mamy najlepszą polską żywność i to jest marka, a ja będę ambasadorem polskiej żywności na całym świecie. I wszędzie, gdzie pojadę, będę promował polskie rolnictwo i polską zdrową żywność. I otworzę wszystkie możliwe rynki na Wschodzie i na Zachodzie, na Południu i na Północy. Bo to jest przyszłość polskiego rolnictwa i polskiej gospodarki również po koronawirusie – zadeklarował szef PSL.

– Oczekujemy razem z gospodarzami, razem z rolnikami, razem z całą polską wsią natychmiastowej wypłaty odszkodowań, odblokowania handlu na Wschodzie, wykorzystania środków z UE na małą retencję. Żadnych nowych ustaw, tylko szybkie decyzje – dodał Kosiniak-Kamysz.

W środę minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski zapowiedział, że jest przygotowana specustawa, która ułatwi walkę z suszą, bo koordynuje działania różnych resortów w tej sprawie.

W ustawie, jak zapowiedział, będzie m.in. likwidacja "pewnych przeregulowań prawnych, terminów, zaświadczeń itd.". Będzie też abolicja niezgłoszonych do rejestru głębokich studni.

(21.05.2020)


Współpraca