Wojna w Ukrainie: Które produkty rolno-spożywcze będą w Polsce droższe?

15.04.2022 -

Wpływ wojny zwiększy presję na ceny żywności w Polsce w dłuższym okresie - z Kamilem Łuczkowskim, ekonomistą Banku Pekao SA rozmawia Olimpia Wolf.

Szczyt inflacji jeszcze przed nami

Olimpia Wolf: Inflacja w marcu przyspieszyła do prawie 11 procent. Co spowodowało taki wzrost i jakie są prognozy na kolejne miesiące?

Kamil Łuczkowski: Tak duży skok inflacji w marcu to głównie efekt wojny na Ukrainie, a szczególnie gigantycznej podwyżki cen paliw (+28% m/m według wstępnego szacunku GUS). Zgodnie z oczekiwaniami, to właśnie paliwa były najszybszym kanałem wpływu skutków wojny na inflację ze względu na drastyczny wzrost rynkowych cen ropy naftowej oraz osłabienie złotego. Ceny żywności również były pod presją (+2,2% m/m), choć tutaj wpływ wojny nie będzie miał charakteru szybkiej, drastycznej podwyżki, lecz „rozciągnie się" na najbliższe miesiące. Bardzo silnie wzrosły również ceny nośników energii (+4,4% m/m). Nie znamy tutaj jeszcze szczegółów - te poznamy dopiero przy finalnym odczycie 15 kwietnia - ale prawdopodobnie skok rynkowych cen węgla i gazu podbił ceny opału oraz butli gazowych LPG. Dalej rośnie także inflacja bazowa - według naszych szacunków do 6,9% r/r w marcu z 6,7% w poprzednim miesiącu. Firmy dalej rekompensują sobie bezprecedensowo wysokie ceny energii i koszty pracy. Wzrosły również ceny najmu mieszkań napędzane przez napływających uchodźców z Ukrainy.

Ścieżka inflacji w najbliższych miesiącach jest mocno uzależniona od tego, co będzie się działo za naszą wschodnią granicą. Pewne jest tylko to, że szczyt inflacji jeszcze przed nami. Na chwilę obecną, zakładamy utrzymywanie się konfliktu w najbliższych miesiącach, lecz bez jego eskalacji oraz stopniowe wygasanie szoków związanych z cenami surowców energetycznych przy utrzymującej się wysokiej presji na ceny żywności. Przy takim scenariuszu prognozujemy średnioroczną inflację w 2022 r. w wysokości prawie 11% ze szczytem w połowie roku ponad 12%. W drugiej połowie roku presja inflacyjna powinna powoli zacząć opadać przy bardzo prawdopodobnym wydłużeniu działania Tarczy Antyinflacyjnej. Mimo silnie restrykcyjnej polityki pieniężnej szybki spadek inflacji nie będzie jednak możliwy ze względu na równocześnie prowadzoną mocno ekspansywną politykę fiskalną. Perspektywy powrotu inflacji w okolice celu inflacyjnego należy odłożyć na co najmniej drugą połowę 2024 r.

Dynamika cen żywności będzie rosnąć

Na ile wzrost cen surowców, wojna na Ukrainie i sankcje na Rosję wpływają na ceny żywności w Polsce?

Inwazja Rosji na Ukrainę mocno pogłębi utrzymującą się od drugiej połowy 2021 r. presję na ceny żywności. Już we wstępnym odczycie inflacyjnym za marzec widzieliśmy, że czynniki geopolityczne będą miały duży wpływ na ceny żywności w Polsce, które wzrosły w marcu o ponad 2% wobec ubiegłego miesiąca. Jednakże, wpływ wojny nie będzie miał tutaj charakteru dynamicznej, drastycznej podwyżki, która może równie szybko wygasnąć, ale zwiększy presję na ceny żywności w dłuższym okresie. Dotyczyć to będzie szczególnie tych produktów rolno-spożywczych, których Rosja i Ukraina są znaczącymi eksporterami, m.in. pszenicy, kukurydzy czy rzepaku. Wyższe ceny zbóż i roślin oleistych będą z kolei oddziaływać w kierunku wzrostu cen pasz, co przełoży się też na ceny produktów pochodzenia zwierzęcego. Koszty produkcji rolnej pójdą do góry także przez rosnące ceny gazu, który stanowi ponad 80% kosztów produkcji nawozów azotowych. W dodatku Rosja, jeden z największych producentów nawozów na świecie, zaprzestała ich eksportu. Wskutek spadku stosowania nawozów ze względów oszczędnościowych czy dostępnościowych plonów będzie mniej i będą niższej jakości, co podwyższy ceny szerokiego grona płodów rolnych. Wyższe ceny gazu wpływają również na ceny świeżych warzyw i owoców uprawianych o tej porze roku w szklarniach. Pewną ulgę stanowi Tarcza Antyinflacyjna, której działanie z wysokim prawdopodobieństwem zostanie przedłużone co najmniej do końca roku. Niemniej jednak, dynamika cen żywności będzie w ciągu roku rosnąć, a jej szczyt ujrzymy dopiero na późną jesień (do 15% r/r). Zakładamy, że średniorocznie żywność zdrożeje w 2022 r. o prawie 12%.

Wzrost cen nawozów

Jak wzrost napięcia pomiędzy światem zachodnim a Rosją i Białorusią oraz ograniczenia wynikające z sankcji nakładanych na te dwa kraje może wpłynąć na branżę rolno-spożywczą?

Rosja jest największym na świecie eksporterem nawozów sztucznych – w 2021 r. sprzedała produkty o wartości 12,5 mld dolarów, a jej udział w globalnym handlu wynosi blisko 15%. Z kolei Białoruś pod względem wartości eksportu nawozów zajmowała szóste miejsce na świecie w 2020 r. (blisko 3 mld dolarów). Łączny udział obu krajów w światowym handlu nawozami można szacować na blisko 20%. Oba kraje odgrywają też bardzo ważną rolę bezpośrednio w polskim imporcie – w 2021 r. sprowadziliśmy z nich nawozy o łącznej wartości blisko 0,5 mld euro, co stanowiło aż 41% całkowitej wartości nawozów sprowadzonych z zagranicy. Co szczególnie istotne, z Rosji i Białorusi importujemy przede wszystkim nawozy potasowe i wieloskładnikowe (tzn. zawierające dwa lub trzy z pierwiastków: azot, fosfor, potas), w przypadku których mamy niedobory produkcji krajowej, jako że Polska specjalizuje się przede wszystkim w wytwarzaniu nawozów azotowych. Bazując na danych za 2020 r. można szacować, że nawozy potasowe sprowadzone z Rosji i Białorusi stanowiły aż 53% ich łącznego krajowego zużycia, a w przypadku nawozów wieloskładnikowych proporcja ta wyniosła około 29%.

Wojna w Ukrainie może zatem wywrzeć na krajowy rynek silny wpływ zarówno kanałem bezpośrednim (odcięcie importu nawozów z Rosji i Białorusi w wyniku sankcji oznaczające konieczność poszukiwania alternatywnych – droższych – źródeł zaopatrzenia), jak też pośrednim - ogólny spadek eksportu nawozów z tych dwóch krajów na rynki światowe i w konsekwencji wzrost globalnych cen. Warto w tym miejscu podkreślić, że już w marcu wpływ wojny na światowy rynek nawozów był bardzo wyraźny – indeks Banku Światowego obrazujący przeciętne globalne ceny nawozów zwyżkował o 21% w porównaniu z lutym, osiągając poziom 2,3 raza wyższy w porównaniu z marcem 2021 r. oraz 3,2 raza wyższy niż dwa lata temu o tej samej porze.

(15.04.2022 za portalspozywczy.pl)


Współpraca