Zakaz handlu w niedziele nadrabiamy w soboty

05.03.2020 -

Polacy ostatecznie pogodzili się z zakazem handlu w niedzielę – informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Zakupy, które zwykle robili w ostatni dzień tygodnia, przełożyli na sobotę.

Gazeta podaje, że udział tego dnia w wydatkach gospodarstw domowych zwiększył się z 19% w 2017 r. do 21% w 2019 r. Zyskał też poniedziałek – o 1 pkt% do 14%

"DGP" powołując się na dane GfK Polonia zauważa, że nastąpiło to jednak nie tylko kosztem niedziel, lecz także pozostałych dni. W 2019 r. udział niedzielnych zakupów był o połowę mniejszy niż w 2017 r., czyli przed wprowadzeniem obostrzeń. Wynosił zaledwie 4% Jako konsumenci przerzuciliśmy się więc płynnie na inne dni tygodnia – potwierdza Michał Maksymiec, dyrektor współpracy z sieciami detalicznymi Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia.

Gazeta zauważa, że eksperci wskazują, iż największe sklepy, w które przede wszystkim miał uderzyć zakaz handlu, zaczęły oferować promocje mające na celu przyciągnięcie klientów właśnie w soboty. W największym stopniu dotyczy to dyskontów, takich jak Lidl i Biedronka, czy hipermarketów jak Carrefour, Tesco, Auchan. Tego typu sklepom udało się najbardziej zwiększyć udział soboty w ogólnych wydatkach klientów.

Najbardziej zyskały dyskonty. Ich udział w wydatkach gospodarstw domowych wzrósł od 2017 r. o 3,5 pkt% do 34% w 2019 r. Małe sklepy niezależnych handlowców straciły 0,9 pkt% i na koniec ubiegłego roku miały 7,4% udział.

Beneficjentami wolnych niedziel okazały się też supermarkety lokalnych sieci oraz małe sklepy sieciowe, które mogą być otwarte, jeśli za ladą w niedzielę stanie właściciel lub ktoś z rodziny.

(05.03.2020 za Dziennik Gazeta Prawna/PAP)


Współpraca