Żywności w Europie nie zabraknie, ale będzie dostępna tylko dla bogatych

17.06.2022 -

Żywności w Europie wprawdzie nie zabraknie, ale będzie ona tylko dla bogatych ludzi. Tanią żywność trzeba będzie sprowadzać - mówił Andrzej Gantner, wiceprezes PFPŻ, podczas webinaru "Konsolidacja polskiej branży spożywczej na tle UE. Czy trudne otocznie ekonomiczne przyspieszy wzrost koncentracji sektora?".

Co boli branżę spożywczą?

Andrzej Gantner, wiceprezes PFPŻ, podczas webianaru „Konsolidacja polskiej branży spożywczej na tle UE. Czy trudne otocznie ekonomiczne przyspieszy wzrost koncentracji sektora?" organizowanego we współpracy z Bankiem Pekao, opowiedział o obecnych wyzwaniach, z jakimi zmaga się branża spożywcza.

Wyzwania są zawsze i często są generowane przez warunki zewnętrzne, w jakich firmom przychodzi działać. Zupełnie inaczej funkcjonują firmy duże i bardzo duże, a zupełnie inaczej firmy małe i średnie. Skala wyzwań różnie się w zależności od wielkości firmy. To, co jest zadyszką dla dużej firmy, dla małej może być śmiertelnym zagrożeniem, choćby takim, że nie będzie w stanie kupić surowców, opakowań lub uzyskać cen, które pokryją szybko zwiększające się koszty. To jest poważne zagrożenie dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw, który stanowi dużą część w Polsce i UE – mówił Andrzej Gantner.

Czy branżę spożywczą czeka recesja?

Wiceprezes PFPŻ odniósł się do tematu przewidywanej w wielu prognozach gospodarczych recesji.

– Z recesją trzeba będzie się zmierzyć. W branży spożywczej mamy tę przewagę, że popyt na żywność będzie rósł, a nie malał – podkreślił.

Popyt na żywność będzie rósł z dwóch powodów: po pierwsze z powodu demografii, po drugie – zmian klimatycznych.

Rozprowadzenie równo nadwyżek żywności dla wszystkich potrzebujących nawet w XXI w jest praktycznie niemożliwe. Stąd mamy prawie miliard ludzi głodujących lub niedożywionych. To potężne wyzwanie nie tylko dla producentów żywności, ale też dla całego świata: co zrobić, żeby ludzie w XXI w. nie głodowali - Andrzej Gantner, wiceprezes PFPŻ

Czy Zielony Ład ma sens?

Obecnie widzimy, że realnym wyzwaniem dla branży spożywczej są organiczone zasoby żywności.

– O ile popyt na żywność będzie cały czas rósł, o tyle zasoby nie są niewyczerpane. Szybkie zwiększenie zasobów potrzebnych do produkcji żywności wcale nie jest prostą sprawą – podkreślał Andrzej Gantner.

Następne wyzwanie to Zielony Ład.

– Miała być to szansa na przejście na zeroemisyjną gospodarkę, ale już dzisiaj widzimy, że niektóre z tych pomysłów są jednak oderwane od rzeczywistości. Przede wszystkim zapomniano, że UE nie jest monolitem ekonomicznym. Kraje się różnią między sobą. Pomysł na ograniczanie produkcji rolnej, przechodzenie na 25% produkcji ekologicznych upraw nie sprawdzi się, jeżeli u naszych granic staną miliony głodnych ludzi. Trzeba się poważnie zastanowić, czy to jest na pewno dobra droga i dobra strategia na dzisiejsze czasy i czy rzeczywiście przyniesie efekty klimatyczne w skali globalnej – tłumaczył wiceprezes PFPŻ.

Żywności w Europie nie zabraknie, ale będzie dostępna tylko dla bogatych

Jego zdaniem, żywności w Europie wprawdzie nie zabraknie, ale będzie ona tylko dla bogatych ludzi. Tanią żywność trzeba będzie sprowadzać.

Politycy powinni się mocno zastanowić nad tym, żeby nie wprowadzać wielkich obciążeń dla producentów żywności. Trzeba wstrzymać się z jakimikolwiek regulacjami prawnymi zwiększającymi koszty produkcji żywności. Politycy powinni zastanowić się, jak zwiększyć produkcję żywności, a nie zmniejszać - Andrzej Gantner, wiceprezes PFPŻ

Bezpieczeństwo żywnościowe świata ulega pogorszeniu?

Andrzej Gantner przyznał, że to nie jest łatwe. Są jednak potencjalne nowe kierunki i możliwości, np. w pozyskiwaniu białka do produkcji żywności.

– Bezpieczeństwo żywnościowe świata sukcesywnie ulega pogorszeniu. Będziemy mieć miliony ludzi głodnych, których trzeba będzie wyżywić w miejscach, które nie generują tyle pieniędzy, żeby sobie tę żywność kupić. To duże wyzwanie, ale być może szansa – zaznaczył.

– Zapotrzebowanie na żywność będzie cały czas rosło. Pytanie, czy my w Polsce i UE będziemy mogli na tym skorzystać. To wiąże się z dostępnością do surowców. Tu mamy dobrą pozycję, ponieważ zarówno Polska, jak i duża część krajów Unii Europejskiej ma dobre warunki do produkcji żywności. O ile nie zostanie ona sztucznie ograniczona chociażby niektórymi rozwiązaniami Zielonego Ładu – dodał.

Wyzwaniem dla wszystkich firm produkujących żywność są bardzo szybko rosnące koszty. W lepszej pozycji są duże i bardzo duże firmy, które mogą uzyskać tańsze źródła zaopatrzenia w surowce czy opakowania.

Andrzej Gantner był prelegentem webinaru „Konsolidacja polskiej branży spożywczej na tle UE. Czy trudne otocznie ekonomiczne przyspieszy wzrost koncentracji sektora?", który odbył się online 14 czerwca 2022 we współpracy z Bankiem Pekao.

(17.06.2022 za portalspozywczy.pl)


Współpraca