Dyrektor PIM o Funduszu Promocji Mleka

16.06.2020 -

Jestem członkiem komisji zarządzającej FPM, ale na niedawnej komisji zostałam odwołana z funkcji sekretarza bez podania powodów. Mogę się tylko ich domyślać, że chodzi o moją pozycję w Brukseli. Odnoszę wrażenie, że odkąd zostałam pierwszym wiceprzewodniczącym Cogeca, wielu osobom w Polsce, przestało się to podobać. Nie wiem, na co zostały wydatkowane środki na ostatnim posiedzeniu tej komisji, ponieważ ze względu na chorobę Przewodniczącego, poprosił o jej przełożenie, a mimo to odbyła się. Tego też nie rozumiem i dla mnie takie działania są pozbawione empatii. Życzę Panu Przewodniczącemu szybkiego powrotu do zdrowia – powiedziała serwisowi portalspożywczy.pl Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka.



Uczestniczyłam jako zwiedzająca, jako gość w kilku wystawach bydła. Widziałam tam mnóstwo młodych rolników i to jest to bardzo nobilitujące, dla tych młodych ludzi, którzy decydują się zostać rolnikami. Oni jadąc na taką wystawę, przygotowując swoje bydło, nierzadko zdobywają wyróżnienia, co im się przekłada potem na cenę jałówek. Może nie wszyscy to rozumieją, jak to postrzegają ci młodzi rolnicy. Dla nich jest to bardzo ważne, aby uczestniczyć w takiej wystawie, aby mieć możliwość współzawodnictwa na poziomie swoich stad i to jest sposób na zatrzymanie ich w rolnictwie i produkcji mleka. To pozwala nie zamykać ich tylko w obrębie ich gospodarstwa, gdzie mają doić krowy. Ale to także okazja do zdobycia wiedzy, poznania nowinek technicznych, podzieleniem się widzą i doświadczeniami. Mam wielki szacunek szacunek dla tych ludzi, którzy pracują na wsi. Uważam, że jeśli taka wystawa jest okazją, aby pokazać ich pracę, to warto je wspierać. Bo to jest na prawdę bardzo ciężka praca.

Zapytana, czy da się jeszcze zwiększyć spożycie mleka w kraju, Agnieszka Maliszewska, powiedziała, że dzisiaj PIM prowadzi dwie kampanie. – Prowadzimy kampanię Mamy kota na punkcie mleka, która jest od lat realizowana z dużą skutecznością w szkołach podstawowych. Jest to kampania o bardzo dużej rozpoznawalności. Prowadzimy działania w szkołach, internecie, mediach plus eventy. W mniejszym stopniu wykorzystujemy telewizję czy radio. To finansujemy z Funduszu Promocji Mleka. Przez lata finansowaliśmy także projekt dedykowany przedszkolakom – Dzieciaki Mleczaki i teraz komisja zarządzająca FPM podjęła decyzję, że nie otrzymamy środków na kontynuacje, co przyjmujemy z ogromnym bólem. Do tej pory mieliśmy na to 230 tys. zł., co w zupełności nam wystarczało, aby aktywować przedszkola i dzieci, a teraz będziemy musieli ten projekt zaniechać, po prawie 10 latach. Bardzo mnie to smuci i to jest ze stratą dla dzieciaków. Apelują, aby nie zabierać środków na tę kampanię. Te wszystkie działania to mało, aby aby wspierać konsumpcję wśród dzieci – przekonuje dyrektor Maliszewska.

(16.06.2020 za PIM)


Współpraca