Dyskonty płacą kasjerom więcej niż rząd nauczycielom

08.09.2023 -

Biedronka i Lidl płacą kasjerom więcej niż państwo nauczycielom - przynajmniej tym na początku kariery zawodowej. Jednak jeśli porównamy pensje na kolejnych stanowiskach pracy w Biedronce i Lidlu z warunkami w szkolnictwie, nawet wzrost wynagrodzeń wraz z awansami może bardziej zachęcać do zatrudnienia na kasie, niż przy tablicy - pisze Interia.pl.

Pensje kasjerów w Biedronce i Lidlu lepsze niż nauczycieli w szkole

Portal przejrzał się zarobkom w popularnych dyskontach. Jak wynika z analizy Interii, Biedronka i Lidl wynagradzają lepiej początkujących kasjerów niż rząd nauczycieli.

Obecnie obowiązujące stawki na początek pracy w szkolnictwie nie mają podejścia do pensji w Biedronce czy Lidlu dla dopiero co zatrudnionych pracowników. Różnica między wypłatą początkującego kasjera w Lidlu (4200 zł brutto) a płacą początkującego nauczyciela zarabiającego wedle minimalnych stawek (3690 zł brutto) to ponad 500 zł. Nawet jeśli jednak nauczyciel dorobił się poziomu nauczyciela dyplomowanego i zarabia 4550 zł brutto, to po dwóch latach pracy w Lidlu kasjer przebija go nawet zarabiając dolną stawkę z widełek pensji, czyli 4600 zł brutto - czytamy w artykule.

Jak dodaje portal, pensje w dyskontach są zależne od ich lokalizacji, aczkolwiek osoba zatrudniona w Lidlu może liczyć na lepsze wynagrodzenie na początek niż w Biedronce.

Kasjer w Biedronce na start zarobi od niemal 3100 zł do 3534 zł. Trochę mniej, bo od 4000 zł do 4550 zł brutto (3057 zł do 3432 zł netto), zarobić mogą osoby zatrudnione na stanowisku pracownik sklepu lub kasjer, a niższa pensja wynika z ograniczonych obowiązków. Stawki w Lidlu są jeszcze wyższe, jeśli chodzi o początek pracy. Zaraz po zatrudnieniu na stanowisku kasjera, który w Lidlu nazywa się po prostu "Pracownikiem Sklepu" możemy liczyć na wypłatę od 4200 zł brutto do 5150 zł brutto - pisze portal.

(08.09.2023 za portalspozywczy.pl)


Współpraca