Jak zmienił się handel w czasie trzech miesięcy pandemii?

10.06.2020 -

Pandemia pokazała, jak ważną i niezbędną branżą jest handel. To właśnie sklepy są odpowiedzialne za zapewnienie społeczeństwu dostępu do żywności. Po blisko trzech miesiącach wyraźnie widać, że branża handlu spożywczego stanęła na wysokości zadania – mówi serwisowi portalspozywczy.pl Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu.

Mijają trzy miesiące, odkąd pandemia koronawirusa wywróciła naszą rzeczywistość do góry nogami. 4 marca w Polsce odnotowano pierwszy potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem. W marcu zaczęło się zamykanie wielu sektorów gospodarki, zmiany zaszły w funkcjonowaniu sklepów, wprowadzono reżim sanitarny. W pierwszych tygodniach pandemii konsumenci masowo wykupywali żywność o przedłużonym terminie przydatności do spożycia oraz papier toaletowy.

Początek czerwca to czas, w którym wiele sektorów gospodarki zostało "odmrożonych", zmniejszył się również reżim sanitarny. Jak w czasie pierwszego etapu pandemii, który trwał około trzech miesięcy, radził sobie handel detaliczny i w jaką stronę zmierza obecnie?

Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu podsumowując trzy miesiące trwania pandemii zauważa, że sieci handlowe szybko wprowadzały zaostrzone procedury dotyczące zasad higieny i bezpiecznej sprzedaży – zwykle rozszerzając i wyprzedzając przyjęte później rozwiązania prawne.

– Nierzadko sklepy oddolnie podejmowały działania, które szły znacznie dalej, jeżeli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa – dodaje.

Wiceprezes PIH tłumaczy, że struktura handlu w Polsce podlega w ostatnim okresie zmianom. – W szczególności dotyczy to handlu internetowego – bodźcem do jego rozwoju było wprowadzenie ograniczenia handlu w niedziele. Pandemia wzmocniła ten trend – mówi się o blisko 1700 sklepów internetowych różnych branż, jakie powstały w bieżącym roku. Rosną także obroty sklepów internetowych i zainteresowanie nimi – również tymi z żywnością – mówi.

– Można zakładać, iż część konsumentów pozostanie lojalna temu kanałowi sprzedaży – czy to przez przyzwyczajenie, czy na skutek zidentyfikowania jego zalet. Sklepy, które funkcjonują także w kanale internetowym, bezpieczniej przetrwają ten trudny czas i w przyszłości będą zyskiwać dzięki nowym trendom, jakie teraz się kształtują – tłumaczy.

– Warte podkreślenia jest, że zgodnie z dostępnymi wynikami badań, Polacy najbardziej ufają sklepom osiedlowym. Jeżeli chodzi o zachowania konsumenckie, daje się zauważyć mniejszą częstotliwość wizyt w sklepach przy jednoczesnym znacznym zwiększeniu wartości koszyka. Taki trend wskazuje też pośrednio, iż konsumenci wolą lokalne sklepy blisko domu jako główne miejsce robienia zakupów. Trzeba wierzyć, że ten trend pozostanie po epidemii – mówi Maciej Ptaszyński.

Dodaje, że rozwijają się również płatności bezgotówkowe. – W tym kontekście warto wspomnieć o kosztach, jakie ponosi handel w związku z wzrastającą liczbą płatności bezgotówkowych i konieczności obniżenia tych kosztów – podkreśla.

– Jeżeli chodzi o ograniczenie handlu w niedziele, małe sklepy odnalazły się w rzeczywistości legislacyjnej, jaką tworzy ta ustawa. Ze strony segmentu MŚP w handlu nie docierają sygnały, aby ograniczenie to stanowiło utrudnienie lub że należałoby dokonywać zmian. Tym bardziej, iż w ramach Tarczy 1 ograniczenie handlu w niedziele zostało już złagodzone w zakresie wykonywania w niedziele czynności związanych z handlem w okresie pandemii – zauważa.

– Warto podkreślić, iż działania rządu w okresie pandemii pokazały, że można w prosty sposób zmniejszać obciążenia administracyjne dla przedsiębiorców. Warto, aby ten trend zachować – dodaje.

– Przez pandemię wszyscy z dnia na dzień znaleźliśmy się w odmiennej niż dotychczas sytuacji. Jednak w tym trudnym czasie jesteśmy świadkami gestów wielu firm, które chcą wspierać innych. Mamy sygnały od przedsiębiorców, którzy chcieliby pomóc, jednak problemem jest konstrukcja polskiego prawa. Przepisy dotyczące podatku VAT wymagają od darczyńcy przekazującego produkty na rzecz organizacji pożytku publicznego zastosowania stawki VAT, obliczonej na podstawie początkowej ceny sprzedaży na wszystkie towary. Z pewnością wymaga to zmiany – podsumowuje Maciej Ptaszyński.

(10.06.2020 za portalspozywczy.pl)


Współpraca