Krowy kolejnymi ofiarami wojny. Ukrainie grozi kryzys mleczarski
07.07.2022 -
Ukraina nadal traci krowy mleczne w wyniku działań wojennych na Ukrainie. Według wstępnych szacunków utracono już około 50 000 krów mlecznych.
Jeśli aktywna faza wojny nie ustanie, do końca 2022 r. straty mogą osiągnąć 120 tys. krów lub jedną trzecią stada mlecznego sektora przemysłowego Ukrainy. O tym informuje Stowarzyszenie Producentów Mleka – pisze agronews.ua. Według AVM na początku roku - 1 stycznia 2022 r. w sektorze przemysłowym było 422,1 tys. krów, a wydajność zwierząt wynosiła średnio 6860 kg mleka na krowę rocznie, a w najlepszym gospodarstwa - ponad 11 000 kg.
Sytuacja na rynku mleczarskim na Ukrainie
- Obecnie najeźdźcy cynicznie i celowo niszczą gospodarstwa i zabijają krowy. Na frontach i na terytoriach okupowanych gospodarstwa ledwo przetrwały, często pozbawione elektryczności czy możliwości transportu i przygotowania paszy. Taka jest sytuacja w obwodach charkowskim i chersońskim, wielu obwodach obwodu zaporoskiego, donieckiego i ługańskiego. Ze względu na problemy komunikacyjne trudno jest oszacować dokładną stratę inwentarza żywego, zwłaszcza w sektorze prywatnym. Trudno uzyskać rzetelną informację o tym, co dzieje się w ww. regionach, ale straty sektora przemysłowego to co najmniej 50 tys. – mówi Hanna Ławreniuk z AVM.
Stowarzyszenie obliczyło, że przy wzroście wydajności do 8500-9 000 kg na krowę Ukraina musi mieć co najmniej 600 000 stad mlecznych, aby zaspokoić potrzeby krajowe i przywrócić potencjał eksportowy.
Przed wojną Ukraina dostarczała krajom Bliskiego Wschodu niedrogie białko i tłuszcz mleczny, eksportując produkty przez porty morskie. W pierwszych dwóch miesiącach wojny w magazynach gromadzono znaczne ilości tzw. produktów wymiennych.
- W magazynach zgromadzono mleko w proszku, serwatkę w proszku, masło, które planowano wysłać do krajów Azji i Afryki, będących głównymi konsumentami tych produktów. Brak możliwości eksportu tych produktów ma negatywny wpływ na przedsiębiorstwa mleczarskie, które z kolei nie mogą płacić za dostarczany surowiec mleczny gospodarstwom mleczarskim. Okres przechowywania mleka w proszku wynosi średnio 6–8 miesięcy, czyli kwestia jego sprzedaży już staje się krytyczna – mówi Hanna Ławreniuk.
Krowy ofiarami wojny
Straty sektora mleczarskiego nie są ostateczne, ponieważ stowarzyszenie codziennie otrzymuje doniesienia o nowych atakach na gospodarstwa mleczne. Szczególnie niepokojąca jest sytuacja w obwodzie charkowskim. - Najeźdźcy często przeprowadzają ukierunkowane ataki na krowy. Ciężki ostrzał moździerzowy i rakietowy, kradzieże i najazdy stawiają farmy na skraju przetrwania. Jest to niefortunne, ponieważ obwód charkowski jest jednym z trzech największych regionów produkujących mleko na Ukrainie. Skupiają się tam potężne gospodarstwa mleczne – dodaje szef AVM.
Wydatki obwodu charkowskiego znacząco wpłyną na wskaźniki przemysłu mleczarskiego. AVM przewiduje dalszy spadek populacji.
- Według optymistycznego scenariusza, jeśli w wyniku działań wojennych nie zostaną zdobyte żadne nowe terytoria, jeśli nie nastąpią nowe cyniczne ataki na gospodarstwa, to do końca roku można przewidzieć spadek pogłowia w sektorze przemysłowym w zasięg około 100 000 krów. Według pesymistycznego scenariusza, jeśli okupowane regiony nie zostaną wyzwolone, do końca roku może zginąć 120 000-150 000 krów. Jest to krytyczne, ponieważ jest to prawie jedna trzecia przedwojennego przemysłowego inwentarza żywego na Ukrainie – powiedział.
Wojna musi się skończyć
- Wyhodowanie produktywnej krowy w gospodarstwie zajmuje co najmniej 2 lata. Na Ukrainie nie ma czasu na powrót do zdrowia. Będziemy potrzebować wsparcia w postaci podaży jałówek, aby szybko wydały potomstwo i były w stanie odbudować stado. W pierwszym roku po aktywnej fazie wojny Ukraina będzie musiała przynajmniej zastąpić zagubione krowy jałówkami - od 50 000 sztuk. Taka pomoc będzie nam bardzo potrzebna. Choć Ukraina jest producentem żywca hodowlanego, jej własny potencjał nie wystarczy do szybkiego powrotu do zdrowia – uważa AVM.
Wraz z końcem wojny na Ukrainie pojawi się problem odbudowy kompleksów mlecznych i towarowych, kombinowanych zakładów przetwórstwa paszowo-mlecznego. Powinny być przebudowywane zgodnie z nowymi nowoczesnymi trendami - wydajne, energooszczędne, zgodnie z wymogami GreenDeal. Inwestycje w nowe gospodarstwo wyniosą 7-10 tys. dolarów na krowę mleczną, to jedna z największych inwestycji w hodowlę zwierząt. Zwrot takich projektów wynosi do 10 lat.
(07.07.2022 za swiatrolnika.info)