Maliszewska o kryzysie na rynku mleka: Obniżki cen w skupie są nieuniknione

02.02.2023 -

Jeśli zakład/spółdzielnia ma przerwać ten kryzys musi obniżyć ceny, zaznacza Agnieszka Maliszewska. Zaczął się potężny kryzys, o którym mówiło się od kilku miesięcy, jak dodaje zaznaczając, że dziś to już fakt, a dochodzi jeszcze nieustanna presja ze strony sieci handlowych. Są one jedynym beneficjentem kryzysu, jak podkreśla Maliszewska jednocześnie apelując do UOKiK o „podjęcie działań sprawdzających, czy czasami nie jest tu nadużywana przewaga kontraktowa”.

Agnieszka Maliszewska, Dyrektor Polskiej Izby Mleka, opublikowała na jednym z portali społecznościowych podsumowanie pierwszego miesiąca bieżącego roku.

Obniżki cen w skupie są nieuniknione

„Zauważalny już pod koniec 2022 r. trend spadkowy w obszarze cen płaconych rolnikom nadal się utrzymuje. Tylko nieliczni zdecydowali się na utrzymanie stawek, choć wiadomo, że obniżki cen w skupie są nieuniknione. Jeśli zakład/spółdzielnia ma przerwać ten kryzys musi obniżyć ceny” – zaznacza Maliszewska.

Eksport staje się coraz mniej opłacalny

Przypomina również, że przedsiębiorstwa obserwują wzrastające niemal codziennie koszty produkcji.

„Rosną ceny energii (czekamy na decyzję rządu w zakresie stabilizacji cen), ceny paliwa, koszty pracy, ceny opakowań. Eksport staje się coraz mniej opłacalny, ponieważ w podobnej sytuacji są dziś inne kraje. Do tego ogromna inflacja, która czyni ten czas jeszcze trudniejszym” – wylicza Maliszewska.

Zaczął się potężny kryzys. Jedynym beneficjentem kryzysu są sieci handlowe!

„Wiele zakładów odnotowuje straty. Zaczął się potężny kryzys, o którym mówiło się od kilku miesięcy. Dziś to już fakt, a dochodzi jeszcze nieustanna presja ze strony sieci handlowych, które wręcz w szalony sposób naciskają na dostawców, by obniżyli ceny swoich produktów. Czy my jako konsumenci widzimy te obniżki w sklepach? Nie!” – stwierdza Maliszewska.

Zaznaczyła ona, że w czasie, kiedy koszty produkcji w zakładach i spółdzielniach mleczarskich wzrosły o 60-70%, branża tylko w 20% przeniosła te koszty na konsumentów.

„A ile płacimy w sklepach? Codziennie więcej. Co to znaczy? Jedynym beneficjentem kryzysu są sieci handlowe! Zaczynam się zastanawiać, czy nie jest to próba świadomego niszczenia polskiego mleczarstwa” – zaznacza Maliszewska.

Nadużywanie przewagi kontraktowej?

„Apeluję do UOKiK o podjęcie działań sprawdzających, czy czasami nie jest tu nadużywana przewaga kontraktowa. Mam nadzieję, że prezes Tomasz Chróstny zechce zagłębić się w temat. Rolnicy i spółdzielnie w tym czasie stanowią jedność i razem chcą przerwać ten kryzys. A jak chcą to wykorzystać sieci? Opowiedz jest oczywista. Spółdzielczość jest naszą mocną stroną. Nie zapominajcie o tym” – podkreśla.

Mleko może popłynąć przed sklepami

Na koniec Maliszewska dodała apel do przedstawicieli sieci handlowych, w którym zaznaczyła, że powinni pamiętać o możliwych konsekwencjach swoich działań.

„I mały apel - handlowcy z sieci, którzy tak chętnie wykorzystujecie moje wypowiedzi zapraszam do wnikliwej analizy tekstu, oby ze zrozumieniem i refleksją, bo to niesprzedane mleko może popłynąć parkingami przed waszymi sklepami” – zaznacza Maliszewska.

(02.02.2023 za farmer.pl)


Współpraca