Mleczarniom już brakuje mleka, a ceny idą w górę. Oto winowajca
Obecnie już nie ma traw na łąkach, ostatniego pokosu już nie będzie. Z tego względu rolnicy będą musieli dokupić więcej paszy i podnieść ceny mleka – mówi Wiesław Żebrowski, prezes Ciechanowskiej Spółdzielni Mleczarskiej i wiceprezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich.
Wzrosną koszty produkcji mleka u rolnikówNasz rozmówca podkreśla, że z powodu suszy nie ma już traw na łąkach, przez co wypas zwierząt już jest niemożliwy. Ostatniego pokosu również nie będzie. Wprawdzie kukurydza paszowa dobrze obrodziła, ale rolnicy i tak będą musieli kupić więcej paszy.
– Mimo dobrych zbiorów kukurydzy paszowej, trzeba uzupełnić dietę krów. One potrzebują traw, sianokiszonek, gdyż są tam inne białka, lepiej pracują ich układy pokarmowe niż na monodiecie. To wszystko zwiększa koszty produkcji mleka i obniża jego rentowność przy obecnych cenach – mówi Wiesław Żebrowski.
Susza spowoduje wzrost cen mleka
Jest przekonany, że w związku z tą sytuacją cena mleka musi wzrosnąć, a to przełoży się na wzrost cen finalnych produktów mlecznych.
Upały spowodowały również obniżenie wydajności krów mlecznych. W ocenie wiceprezesa KZSM, na rynku obecnie jest około 15 proc. mleka mniej, niż w ubiegłym roku.
– Mleczarniom już brakuje mleka. Widać to po cenach mleka przerzutowego, które od jakiegoś czasu drożeje – zauważa prezes Żebrowski.
W jego opinii ogólny spadek produkcji mleka w skali roku wyniesie około 5-10 proc.
Susza rolnicza na większości obszaru Polski
W 13 województwach stwierdzono suszę rolniczą, powodującą straty w plonach monitorowanych upraw przynajmniej o 20 proc. w stosunku do plonów uzyskanych w przeciętnych wieloletnich warunkach pogodowych – informuje Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) w Puławach.
Susza dotknęła uprawy: kukurydzy na kiszonkę, kukurydzy na ziarno, krzewów owocowych, roślin strączkowych, ziemniaka, warzyw gruntowych, tytoniu, chmielu i buraka cukrowego.
