Nie chcemy kupować w supermarketach i małych sklepach. Kto na tym korzysta?
27.01.2023 -
Wartość zakupów Polaków rośnie głównie dzięki cenom, które są znacznie wyższe niż w ostatnich latach. Które sieci handlowe na tym zyskują?
Konsumenci ograniczają wydatki
Z danych firmy NielsenIQ wynika, że w 2022 r. rynek podstawowych produktów chemicznych w ujęciu wartościowym wzrósł o 15,2%, do niemal 250 mld zł. Koszyk spożywczy wzrósł wartościowo o 16,1%, a chemiczny o 14,2% – W 90% efekt wzrostu to ceny, dla kategorii spożywczych wzrost wolumenu był bardzo nieznaczący, więcej widać go w chemii i tytoniu – mówi Konrad Wacławik, odpowiedzialny za relacje z sieciami w NielsenIQ.
– Największe wzrosty widać było w lutym, marcu i kwietniu, to zakupy spowodowane migracją z Ukrainy. Od maja widać zmianę. Inflacja była wtedy już dwucyfrowa i mocno spowolniła sprzedaż ilościowo, konsumenci zaczęli ograniczać wydatki – dodaje.
Jakie sklepy są najchętniej odwiedzane przez klientów?
Zmiany w zwyczajach zakupowych są głębsze, a nie wszystkie kanały sprzedaży w równym stopniu są w stanie na nie odpowiedzieć. Zdecydowanym wygranym walki o serca klientów w tak trudnych i zmiennych realiach są sieci dyskontowe. NielsenIQ podaje, że ich udział w sprzedaży żywności w 2022 r. wzrósł o 2 pkt.%, do już 41,1%. Pozycja hiper, supermarketów i małych sklepów jest z kolei coraz słabsza. W przypadku chemii udział dyskontów wzrósł o 1 pkt., do 33,3%, ale zyskały również sieci drogeryjne – o 0,8 pkt., do 41,8%. Pozostali znowu są pod kreską.
(27.01.2023 za portalspozywczy.pl)