Niedzielny zakaz handlu chwieje się w posadach

17.10.2023 -

Jeśli opozycja utrzyma sondażową przewagę i stworzy rząd, to Polacy będą mogli znowu robić zakupy we wszystkie dni. A chce tego większość konsumentów.

Zakaz handlu w niedziele od lat rozpala emocje Polaków, jego oceny są stabilne i mniej więcej co drugi z nas jest przeciwnikiem takich ograniczeń dla pracy sklepów, popiera je zaś co trzeci ankietowany. Temat, oczywiście, wrócił w kampanii wyborczej. Wygląda na to, że jeśli potwierdzi się wygrana opozycji i stworzy ona rząd, to los zakazu jest przesądzony.

Ostra kampania – PO za zniesieniem zakazu

Platforma Obywatelska w swoim programie „Sto konkretów” zapowiedziała, że „zniesie zakaz handlu w niedziele, ale każdy pracownik będzie miał zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu i podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne”. Z kolei Trzecia Droga wśród swoich zobowiązań zapisała „uwolnienie handlu w dwie niedziele w miesiącu”.

Sklepy, oczywiście, niedziel handlowych chcą, zwłaszcza w grudniu, kiedy to frekwencja, jak i obroty rosną w związku z sezonem świątecznym. To najkorzystniejsze, zwłaszcza dla placówek niespożywczych, nastawionych na sezon prezentowy. Zakupy żywności na święta i tak przypadają głównie na ostanie dni przed Bożym Narodzeniem.

Polska Rada Centrów Handlowych od ośmiu lat konsekwentnie opowiada się za możliwością prowadzenia handlu w niedziele. Zdaniem organizacji za przywróceniem niedziel handlowych przemawia szereg argumentów ekonomicznych i społecznych. Dla handlu były one dniem największych obrotów w trakcie tygodnia, co dla gospodarki przekładało się na większe zatrudnienie i wyższe wpływy podatkowe.

– Dziś istniejąca infrastruktura centrów handlowych, którą trzeba ogrzewać, ochraniać i sprzątać nie jest wykorzystywana w niedziele. To nie tylko generuje koszty dla najemców i właścicieli obiektów, lecz także realne straty dla gospodarki – mówi Krzysztof Poznański, dyrektor zarządzający Polskiej Rady Centrów Handlowych.

– Tymczasem powrót do możliwości handlu w niedziele pozwoliłby na wzrost zatrudnienia, zwiększył obroty handlu o około 4% i przyniósł państwu dodatkowe wpływy podatkowe. Dla klientów otwarte sklepy oznaczałyby większą swobodę i komfort robienia zakupów. Obecnie zdecydowana większość krajów członkowskich Unii Europejskiej nie stosuje żadnych ograniczeń handlu w niedziele – dodaje.

Zdaniem organizacji brak zakazu to dla sektora choćby wzrost zatrudnienia głównie w galeriach handlowych, o 20–40 tys. pracowników, jak i wzrost elastycznego zatrudnienia osób w niepełnym wymiarze pracy, np. studentów.

Zmiana spowoduje również około 4-% wzrost obrotów handlu, jak i zwiększone wpływy podatkowe, choćby z tytułu VAT.

Firmy opowiadają się za powrotem do niedziel handlowych

Firmy na razie są dalekie od entuzjazmu. Nie wiadomo nawet, czy wyniki sondaży się finalnie potwierdzą. – Nie wiadomo, jakie rozwiązania przyjmie przyszły rząd w tym zakresie, o ile oczywiście faktycznie powstanie dzięki partiom obecnej opozycji – przyznaje jeden z branżowych analityków.

Sam sektor także jest ostrożny w ocenach. – Sprawa wymaga analizy, zwyczaje zakupowe Polaków bardzo się w ostatnich latach zmieniły, najpierw w efekcie pandemii. Następnie oddziałuje na nie choćby inflacja czy także efekty wojny w Ukrainie, po – także – boom internetowy – mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Firmy generalnie opowiadają się za powrotem do scenariusza z niedzielami dla handlu, choć akurat w sezonie świątecznym stracą jedną niedzielę pracującą. Zgodnie z ustawą o ograniczaniu handlu w niedzielę w grudniu przypadają dwie niedziele handlowe, ale jedna z tegorocznych przypada w Wigilię.

W związku z tym 77% Polaków chce wyznaczenia innej niedzieli handlowej w grudniu, ponieważ ta i tak przepada – wynika z badania IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. Nieco mniejsza grupa uważa, że ogółem dwie niedziele handlowe w grudniu to bardzo dobre rozwiązanie.

– Nasze firmy członkowskie są w zdecydowanej większości zadowolone z obecnego systemu, jeśli chodzi o handel w niedziele. Na razie żadna nie zgłaszała uwag co do jego funkcjonowania, także jeśli chodzi o grudniowe niedziele handlowe. Będziemy obserwować, jak będą wyglądały propozycje w tym zakresie – mówi Maciej Ptaszyński, prezes Polskiej Izby Handlu.

Rząd zapewne będzie mógł powstać dopiero w grudniu, więc temat może pojawić się jako projekt nowelizacji najwcześniej na początku przyszłego roku.

(17.10.2023 za Rzeczpospolita)

 

 

Współpraca