Ograniczenie dostaw energii to ogromne straty
07.07.2022 -
Ograniczenie dostaw energii może mieć ogromne konsekwencje dla mleczarstwa, bo mleko nie może czekać na przerób, to surowiec rolny wyjątkowo nietrwały – powiedział Edward Bajko, prezes Spomleku.
Mniej mocy to olbrzymie straty
Podkreśla, że przy ograniczeniach dostaw energii lub zmniejszeniu mocy, mleczarnie nie będą mogły przerobić całego mleka, a więc również odebrać surowiec od rolników. Spowoduje to ogromne straty finansowe i niemożliwe do zaakceptowania marnowanie żywności.
Nie możemy pozwolić na taki scenariusz, który pogrąży rolnictwo i branżę mleczarską, dlatego Polska Izba Mleka, reprezentująca interesy mleczarni, już w 2020 roku, kiedy wybuchła pandemia, zwróciła się z pismem do Rządu o włączenie mleczarstwa na listę infrastruktury krytycznej. Do dzisiaj, pomimo wielu pism i apeli, nie ma decyzji w tej sprawie - mówi Edward Bajko
PIM czeka za decyzję o włączeniu mleczarstwa do infrastruktury krytycznej
Krajowa Izba Gospodarcza w imieniu, m.in. PIM-u i wszystkich zrzeszonych organizacji, wystosowała kolejne pismo do Ministerstwa Rolnictwa z informacją o ryzyku związanym z brakiem dostaw energii i gazu oraz ponownym apelem o włączenie sektora rolnictwa do rozporządzenia o infrastrukturze krytycznej.
Mamy nadzieję, że w końcu ten temat zostanie potraktowany priorytetowo i poważnie - dodaje Edward Bajko
(07.07.2022 za Roman Wieczorkiewicz, portalspozywczy.pl)