Podatnicy nie odpuszczają. Polski Ład nakręca składanie wniosków o indywidualną interpretację
Według danych Krajowej Informacji Skarbowej, w pierwszych ośmiu miesiącach br. o niespełna 2% wzrosła rdr. liczba wniosków o indywidualną interpretację podatkową. Biorąc pod uwagę tylko tegoroczne statystyki, najwięcej wniosków złożono w marcu, a najmniej – w sierpniu. Blisko 48% przypadków w tym roku dotyczyło zakresu PIT, a ponad 35% – VAT. Jednak zdaniem ekspertów, w czwartym kwartale br. może wzrosnąć aktywność podatników w tym zakresie. Nie brakuje też opinii, że kluczowym czynnikiem w tej kwestii będzie proces legislacyjny oraz wdrażanie nowych rozwiązań wprowadzonych w związku z tzw. Polskim Ładem. I jak dodają znawcy tematu, im więcej podatników zainteresuje się ich stosowaniem, tym większa w przyszłości będzie liczba składanych wniosków.
Więcej wniosków
Jak wynika z danych udostępnionych przez Krajową Informację Skarbową (KIS), w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy br. podatnicy złożyli 21 124 wnioski o indywidualną interpretację podatkową. To o 1,6% więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku, kiedy takich przypadków odnotowano 20 790.
– Wzrost liczby wniosków w stosunku do 2021 roku wynika z coraz bardziej skomplikowanych przepisów podatkowych. W nich wprowadzane są kolejne liczne zmiany, chociażby w związku z tzw. Polskim Ładem. Jednocześnie, z uwagi na coraz większe ryzyko otrzymania negatywnych interpretacji, można zaobserwować mniejsze zainteresowanie tą instytucją prawa – komentuje prof. Adam Mariański, przewodniczący Komisji Podatkowej BCC i prezes Polskiego Instytutu Analiz Prawno-Ekonomicznych.
Patrząc na dane z poszczególnych miesięcy tego roku, widzimy, że najwięcej wniosków o indywidualną interpretację podatkową złożono w marcu – 3 248. Następny w tym zestawieniu jest styczeń – 3 010, a za nim luty – 2 774. W dwóch miesiącach przekroczono poziom 2,5 tys. A w pozostałych trzech (spośród ośmiu analizowanych) odnotowano mniejsze wartości niż 2,5 tys. Najmniej takich przypadków zaobserwowano w sierpniu – 2 176. Jak podkreśla prof. Mariański, zwykle największa intensyfikacja wątpliwości i problemów po stronie podatników powstaje na początku roku obrachunkowego. Dzieje się tak, ponieważ większość rozwiązań prawnych, wprowadzana w obszarze podatkowym, ma zastosowanie właśnie od nowego roku podatkowego.
– Lato jest oczywiście okresem urlopowym i to mogło mieć wpływ na zmniejszenie liczby składanych wniosków. W najbliższych tygodniach możemy spodziewać się tendencji wzrostowej w tym zakresie. Koniec roku jest momentem, w którym podatnicy przeglądają swoje księgi. Pojawiające się wówczas wątpliwości w tym okresie mogą być podstawą do składania wniosków o wydanie właśnie tego typu interpretacji – mówi doradca podatkowy Natalia Stoch-Mika.
Dominuje PIT i VAT
Z danych udostępnionych przez KIS wynika, że wnioski o indywidualną interpretację podatkową składane są w ośmiu obszarach. Od stycznia do sierpnia br. najwięcej z nich dotyczyło PIT – 10 094 (47,8% wszystkich). W analogicznym okresie 2021 roku odnotowano 8 867 takich przypadków (42,7%).
– W przypadku tego wzrostu rdr. niewątpliwie znaczenie ma to, iż podatek dochodowy od osób fizycznych obejmuje największą liczbę podatników. Dodatkowo tzw. Polski Ład wprowadził najbardziej złożone zmiany właśnie w obszarze PIT, m.in. słynną ulgę dla klasy średniej – analizuje prof. Mariański.
Na drugim miejscu w zestawieniu danych z pierwszych ośmiu miesięcy br. znajdują się wnioski z obszaru VAT – 7 449 (35,3% wszystkich). W analogicznym okresie 2021 roku była to ta sama pozycja, przy czym wówczas było 8 757 takich przypadków (42,1% wszystkich). Jak stwierdza Natalia Stoch-Mika, podatek VAT stanowi obszerny zakres przepisów, które niejednokrotnie są niedoprecyzowane. Dlatego też podatnicy coraz częściej występują z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej. Zdaniem eksperta, spadek jest na tyle niewielki, że mogło na niego wpłynąć zwiększenie koncentracji podatników na zmianach w podatku dochodowym niż w VAT.
– Spadek ten można połączyć ze zmianami, które wówczas się działy. Polski Ład zajmował się głównie obszarem podatków dochodowych i tam w związku z tym powstało najwięcej różnego rodzaju wątpliwości. Wobec tego VAT, przy małej responsywności nowych rozwiązań, jak i sukcesywnie zwiększającemu się zasobowi orzecznictwa w tym zakresie, nie budził aż tak znacznego zainteresowania – dodaje prezes Polskiego Instytutu Analiz Prawno-Ekonomicznych.
Znaczenie przepisów
Biorąc pod uwagę okres od stycznia do sierpnia 2022 roku, trzecie miejsce w ww. zestawieniu zajmują wnioski z zakresu CIT – 2 494 (rok wcześniej – 2 062). Dalej są PCC – 627 (533), SD – 213 (259), akcyza – 182 (192), OP – 37 (51) oraz pozostałe – 28 (69).
– Mniejsze zainteresowanie akcyzą wynika z niewielkiej liczby podatników, jakich ona obejmuje. Ponadto przepisy te są dość precyzyjne i głównie stosuje się je w brzmieniu literalnym, rzadko sięgając do innych wykładani. Podobnie sytuacja wygląda z PCC. Natomiast mała liczba wniosków dotyczących podatku dochodowego od osób prawnych jest pokłosiem tego, iż nadal wiele osób prowadzi działalność w formie spółki cywilnej czy jednoosobowej działalności gospodarczej. Nie zważają na ryzyka zawiązane z taką formą, a tym samym podlegają pod przepisy podatku dochodowego od osób fizycznych – wyjaśnia prof. Mariański.
Według doradcy podatkowego Natalii Stoch-Miki, w czwartym kwartale br. z pewnością można spodziewać się wzrostu liczby wniosków o indywidualną interpretację podatkową. Zdaniem eksperta, ten okres może stanowić zachętę do działania dla podatników. Pozwoli to bowiem nanieść ewentualne korekty w swoich księgach przed złożeniem ostatecznego CIT-u lub PIT-u za 2022 rok.
– Kluczowym czynnikiem będzie proces legislacyjny oraz wdrażanie nowych rozwiązań wprowadzonych przez tzw. Polski Ład. Im więcej podatników zainteresuje się ich stosowaniem, tym większa będzie liczba omawianych wniosków. Niejasność i skomplikowany kształt tych przepisów, pomimo nieudolnych prób ich „naprawnienia”, nadal budzi liczne niedopowiedzenia i wątpliwości co do ich stosowania w praktyce. A to wszystko przy i tak już dużym stopniu skomplikowania naszego systemu podatkowego – podsumowuje prof. Adam Mariański.
(Informacja MondayNews)