Sklepy już tną liczbę promocji, wyjątkiem drogerie i dyskonty
01.01.2023 -
Spowolnienie w handlu staje się faktem, nawet w szczycie sezonu świątecznego liczba atrakcyjnych ofert spadła.
W handlu także rozpoczyna się już ostre zaciskanie pasa. Choć przed świętami ponad 70% Polaków zapowiadało kupowanie głównie na promocjach, mimo to większość sieci zmniejszyła ich liczbę, co potwierdza badanie UCE Research i Hiper-Com Poland, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza.
Od 23 listopada do 23 grudnia w 39 tys. sklepów prowadzonych przez 90 sieci handlowych ogólna liczba promocji spadła w ujęciu rocznym 0,8%. Dane zaburzają dyskonty, które liczbę takich ofert zwiększyły aż ponad 50%, oraz drogerie z ponad 20-proc. wzrostem.
Gdyby je pominąć, spadek liczby promocji to już ponad 6%, zaś w przypadku sieci z elektroniką – 24%
– Opinie konsumentów, że podwyżki płac czy emerytur w całości są pochłaniane przez wzrost cen i że pogarsza się ich status materialny, są w pełni uzasadnione – mówi Hanna Kuzińska z Katedry Finansów w Akademii Leona Koźmińskiego. – Mogą oszczędzać, ale tylko na żywności i odzieży. Nie będą głodni i zmarznięci, ale mogą obniżać jakość produktów – dodaje.
Dla sklepów takie podejście to wyzwanie. – Sieci walczą o przetrwanie w kwestii promocji i zwyczajnie oszczędzają. Z jednej strony chcą i muszą je robić, ale z drugiej strony coraz mniej ich stać na dobre oferty, przez inflację również muszą szukać oszczędności – mówi Julita Pryzmont, ekspert z agencji badawczo-analitycznej Hiper-Com Poland. – Dyskonty zdominowały rynek promocji w Polsce. Z roku na rok widać było, że hipermarkety przegrywały rywalizację w tym kontekście, ale wspomniany spadek jest na tyle duży, że raczej ciężko będzie go odrobić – dodaje.
Dyskonty potwierdzają, że promocji u nich nie zabraknie. – Utrzymujemy te, które na stałe zagościły w naszym handlowym kalendarzu, jak Promocje od pierwszej sztuki – podaje biuro prasowe Aldi w Polsce. – Dodatkowo w każdym tygodniu oferujemy konsumentom kilkadziesiąt produktów z różnych kategorii – dodaje.
– W 2022 r. dzięki specjalnym ofertom promocyjnym polskie rodziny zaoszczędziły ponad 7,5 mld w trakcie zakupów – mówi Jakub Mazur z sieci Biedronka. – Promocje są jednym z istotnych narzędzi zachowania konkurencyjności cenowej pomimo presji inflacyjnej – dodaje.
– Pomimo coraz wyższych kosztów pozyskania surowców zapewniamy bardzo niskie ceny wielu produktów w naszych sklepach – mówi Aleksandra Robaszkiewicz, rzecznik Lidl Polska. – Obserwując rosnącą inflację oraz sytuację ekonomiczną rodzin, uruchomiliśmy nowe promocje, dzięki którym zaoszczędzą co miesiąc jeszcze więcej – dodaje.
Inne sektory rynku też walczą na ceny. – Nasza polityka cenowa opiera się na dwóch filarach. Pierwszym jest gwarancja trwałej ceny przez minimum cztery miesiące od daty ostatniej podwyżki – mówi Hubert Iwanowski, dyrektor Obszaru Marketingu i Zakupów drogerii dm w Polsce. – Drugim są atrakcyjne oferty kuponów rabatowych w naszej aplikacji. W skali miesiąca jest ich łącznie ok. 20 – dodaje.
– Końcówka roku jest dla handlu bardzo ważna, od niej zależy zamknięcie kluczowego kwartału. Polscy konsumenci już się do tego mocno przyzwyczaili i ograniczenie specjalnych ofert oznaczałoby oddanie pola konkurencji w tym istotnym okresie – mówi Andrzej Jackiewicz, prezes MediaMarktSaturn. – W kolejnych tygodniach intensywność akcji promocyjnych będzie zależała od sytuacji rynkowej i optymizmu zakupowego konsumentów.
(01.01.2023 za Rzeczpospolita)