Brakuje kadr, które będą obsługiwać scyfryzowaną gospodarkę (EEC 20252)

W czasie panelu pt. Nowy model polskiego wzrostu, Szymon Borucki, prezes, Polmlek Trading poruszył szereg kluczowych wyzwań, które zdaniem wielu przedstawicieli sektora przemysłowego skutecznie hamują rozwój firm w Polsce.
Nadmierna komplikacja przepisów prawaJedną z najważniejszych bolączek, jaką Borucki podkreślił, jest niestabilność i nadmierna komplikacja przepisów. – Bardzo skomplikowane i często zmieniające się prawo, które zmienia reguły gry w trakcie jej trwania – powiedział, nawiązując do realiów, w których trudno planować długofalowe strategie biznesowe, jeśli zasady funkcjonowania rynku potrafią diametralnie zmienić się w ciągu kilku miesięcy.
Kolejnym, często pomijanym w debacie publicznej problemem, jest deficyt wykwalifikowanych pracowników, szczególnie w kontekście cyfryzacji gospodarki.
Luka kompetencyjna w zakresie nowoczesnych technologii
– Brakuje nam kadry wyszkolonej, która będzie w stanie obsługiwać tę nową, scyfryzowaną gospodarkę i biznes – zauważył Borucki. O ile proste prace fizyczne można zastąpić automatyzacją lub pracownikami z zagranicy, o tyle luka kompetencyjna w zakresie nowoczesnych technologii, pozostaje niepokojąco szeroka.
Z punktu widzenia codziennego funkcjonowania firm, Borucki wskazał na kolejny, bardzo przyziemny, ale palący problem – opóźnienia administracyjne.
– To są czasem nie miesiące, ale nawet lata. Plany zagospodarowania przestrzennego. To są rzeczy, na które my jako biznes nie mamy bezpośredniego wpływu, a to często hamuje lub całkowicie zatrzymuje proces inwestycyjny – mówił, akcentując trudności w realizacji projektów w przewidywalnych ramach czasowych.
Koszt energii a finalny koszt produktu
Jednak jednym z największych wyzwań, szczególnie dla przemysłu, pozostaje koszt energii.
– Dla nas, dla przemysłu ceny energii znacząco wpływają na finalny koszt produktu – wyjaśniał.
Zwrócił uwagę na rażące różnice w kosztach między Polską a innymi krajami UE: „Ciężko jest nam konkurować, mając konkurentów we Francji czy w Hiszpanii, którzy mają nawet dziesięciokrotnie niższe koszty energii niż my tutaj w Polsce".
W obliczu tych wszystkich ograniczeń Szymon Borucki podkreślił konieczność specjalizacji i oferowania produktów dopasowanych do potrzeb rynku.
Musimy się specjalizować
– Musimy się specjalizować i produkować produkty, które są szyte na miarę, które będzie ciężej wyprzeć się z rynków, które już zdobędziemy – zakończył, wskazując kierunek, w którym polskie firmy mogą szukać swojej przewagi konkurencyjnej.
Jego słowa to nie tylko diagnoza, ale też apel – o stabilność, uproszczenie procedur, inwestycję w ludzi i przewidywalną politykę energetyczną. Bez tych elementów trudno mówić o trwałym rozwoju i konkurencyjności na rynkach międzynarodowych.