Zapraszamy na cykliczny wywiad Krzysztofa Wróblewskiego z Prezesem Polskiej Grupy Mleczarskiej Jarosławem Malczewskim.


W rozmowie Krzysztofa Wróblewskiego z Jarosławem Malczewskim, prezesem Polskiej Grupy Mleczarskiej, poruszono aktualną sytuację na światowym i krajowym rynku mleka oraz wyzwania, przed którymi stoi polskie mleczarstwo.
Prezes Malczewski rozpoczął od analizy globalnej – kluczowe znaczenie miało zawarte niedawno porozumienie handlowe pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami, obniżające cła i stabilizujące wymianę handlową. Mimo to ceny produktów mleczarskich w USA są bardzo niskie – masło kosztuje ok. 5100 USD za tonę, znacznie mniej niż w Unii Europejskiej (8100 USD). Podobne różnice dotyczą mleka w proszku i sera cheddar. W USA skup mleka odbywa się po cenie zaledwie 42 eurocentów za kilogram, w porównaniu do 53 eurocentów w UE.

Nowa Zelandia, choć ceny ma wyższe niż USA, pozostaje liderem niskich kosztów produkcji dzięki sprzyjającym warunkom naturalnym. Polska natomiast zmaga się z rosnącymi kosztami energii i pasz, a średni koszt produkcji mleka to obecnie ok. 1,91 zł za litr. W opinii Malczewskiego, dla analizy opłacalności lepsza od średniej arytmetycznej byłaby mediana.

Rozmawiano także o strukturze gospodarstw mleczarskich. Przykładem dobrze prosperującego modelu było gospodarstwo rodzinne z Mazowsza, liczące 130 krów. Podkreślono, że tylko w Unii Europejskiej małe i średnie gospodarstwa nadal odgrywają istotną rolę, podczas gdy w Rosji, USA czy na Ukrainie dominują farmy przemysłowe z tysiącami krów. W Polsce średnie gospodarstwo ma zaledwie 12–14 krów.

Prezes zaznaczył potrzebę wsparcia gospodarstw rodzinnych i wprowadzenia zachęt do hodowli bydła mięsnego, jako uzupełnienia dla mlecznego. Kluczowe znaczenie mają trwałe użytki zielone, które pozwalają na znaczne obniżenie kosztów produkcji.

Na rynku krajowym ceny produktów mleczarskich są obecnie stabilne lub spadają – masło kosztuje ok. 29 zł/kg, a mleko w proszku 10,50 zł/kg. Ceny w Polsce reagują wolno na wzrosty światowe, szybciej na spadki, głównie z powodu dominacji wielkich sieci handlowych.
Jarosław Malczewski apelował o unijne regulacje dotyczące marż handlowych, które ucywilizowałyby relacje przetwórców z handlem. Wyraził też sprzeciw wobec Zielonego Ładu w jego obecnym kształcie i podkreślił znaczenie bezpieczeństwa żywnościowego opartego na krajowej produkcji.

Rozmowa zakończyła się refleksją o znaczeniu małych gospodarstw i potrzebie zachowania równowagi między wydajnością a samowystarczalnością kraju w produkcji żywności.

Współpraca