Czym wyróżnia się żywienie w oborach z robotami udojowymi?

14.04.2016 -
W polskich oborach pojawia się coraz więcej robotów udojowych, ułatwiających znacznie pracę przy codziennej obsłudze bydła. Jest to duża zmiana w gospodarstwie, która obejmuje również system żywienia.
O różnice między tradycyjnym żywieniem a żywieniem w oborach zrobotyzowanych pytaliśmy podczas XXIV Szkoły Zimowej Hodowców Bydła prof. Zygmunta M. Kowalskiego z UR w Krakowie.
– Różnice są zasadnicze. Krowy żywimy, żeby pokryć ich zapotrzebowanie na składniki pokarmowe, dodatkowo chcemy żeby w wyniku żywienia były zdrowe. Natomiast w oborach, w których są roboty, żywienie ma jeszcze dodatkową funkcję, mianowicie zapewnia ruch zwierząt, ruch od stołu paszowego do legowiska. Najlepiej, żeby w tym czasie przeszły przez robot albo w tzw. wolnym systemie ruchu, dzięki żywieniu odwiedzały robot – wyjaśnia prof. Kowalski.
Farmer: Jak można się do takich zmian przygotować?
Prof. Kowalski: Zasadniczo skład dawki pokarmowej nie różni się, w związku z tym przygotowanie do żywienia krów w obiektach, w których są roboty, jest takie samo jak przygotowanie w tradycyjnej oborze. Natomiast jedyną różnicą, jaką widzę, to aby pomyśleć o dobrej paszy granulowanej, czyli mieszance treściwej, która będzie podawana w robocie. Sam więc pomysł na żywienie jest inny, ale skład dawki jest podobny.
Farmer: Czy ważna jest forma podawanej paszy treściwej?
Prof. Kowalski: Roboty przewidują zasypywanie pasz granulowanych i sypkich, można również podawać pasze płynne. Pasze granulowane są zdecydowanie wygodniejsze, krowie łatwiej jest je pobierać. Należy mieć świadomość, że krowy przebywają w jednostce udojowej dość krótko. W niektórych systemach w czasie jednej wizyty mają zjeść nawet 1,75 kg paszy treściwej, więc na pewno wygodniej i szybciej zjedzą paszę granulowaną, stąd widzę tu pewną przewagę nad paszami sypkimi.
Farmer: Jakie niegodności możemy napotkać w żywieniu przy tym systemie udoju?
Prof. Kowalski: Jestem osobą, która preferuje bardzo mocno system żywienia TMR. Dzięki temu, że pasze treściwe są zmieszane z objętościowymi, to można ich podać dużo w dawce, stąd TMR może być konstruowany na dużą wydajność mleka. W przypadku żywienia w oborze z robotami tego nie można zrobić, bo jak TMR byłby za bogaty, krowy by nie chciały od niego odejść, a krowa nie może leżeć i spać przy stole, musi iść do doju.
(14.04.2016 za Łukasz Chmielewski, farmer.pl)